Adam Kownacki pokonał na punkty Chrisa Arreolę

Adam Kownacki pokonał Chrisa Arreolę na punkty i wywalczył pas IBF Intercontinental. Polak odniósł dwudzieste zwycięstwo w karierze i przybliżył się do walki o mistrzowski pas - pisze Onet.

Publikacja: 04.08.2019 06:52

Foto: AFP

Od początku walki Kownacki ruszył do ataku i zepchnął rywala do narożnika. Arreola tylko się bronił i nadziewał się przy tym na prawe sierpowe oraz ciosy na wątrobę. Amerykanin zaczął atakować pod koniec starcia, ale Polak był bardzo czujny - pisze Onet.

W drugiej rundzie Arreola częściej trafiał Kownackiego, ale Polak był zdecydowanie bardziej aktywny i zasypał rywala gradem ciosów, które dochodziły celu. W kolejnym starciu Arreola zachwiał się na nogach po prawym podbródkowym. W dalszej części trzeciej rundy Amerykanin wrócił do walki i kilka razy trafił Polaka.

W czwartej rundzie obaj zaczęli bardzo wolno. Amerykanin szybko jednak wziął się w garść i zaczął wykorzystywać ospałość Kownackiego. W kolejnej rundzie Polak rozpoczął ambitnie i kilka razy posłał skuteczne ciosy na wątrobę. Arreola nie obronił się także przed kilkoma sierpowymi.

Szóste starcie zaczęło się bardzo dobrze dla Kownackiego, który trafił w lewą rękę rywala. Widać było, że Amerykanin ma z nią spore problemy. Pod koniec Polak zasypał rywala gradem ciosów. W kolejnej rundzie obaj walczyli nieco spokojniej, a Kownacki koncentrował się na prostych i podbródkowych. Rundę zakończył jednak udanym ciosem na wątrobę.

W ósmym starciu Kownacki trzymał raczej rywala na dystans. Arreola próbował dojść Polaka, ale ten skutecznie odpowiadał mocnymi ciosami. W kolejnej rundzie Arreola zachwiał się na nogach po mocnej kombinacji Kownackiego. Polak wyczuł problemy rywala i cały czas go atakował.

W dziesiątej rundzie obaj byli już zmęczeni i walczyli nieco wolniej. Kownacki posłał dwa proste na rękę rywala. W odpowiedzi rywal trafił na wątrobę. W jedenastym starciu zdecydowanie bardziej aktywny był Arreola, który zmagał się z problemami z ręką. 

W ostatniej rundzie Arreola ruszył do ataku i trafił prostym. Potem obudził się Kownacki, ale nieco bardziej aktywny do końca starcia pozostawał Amerykanin. Ostatecznie o wyniku miał zdecydować werdykt sędziowski.

Sędziowie uznali jednogłośnie, że zwycięzcą został Adam Kownacki, który odniósł swoje dwudzieste zwycięstwo w karierze. Sędziowie punktowali 118-110, 117-111 i 117-111 na korzyść Polaka.

Od początku walki Kownacki ruszył do ataku i zepchnął rywala do narożnika. Arreola tylko się bronił i nadziewał się przy tym na prawe sierpowe oraz ciosy na wątrobę. Amerykanin zaczął atakować pod koniec starcia, ale Polak był bardzo czujny - pisze Onet.

W drugiej rundzie Arreola częściej trafiał Kownackiego, ale Polak był zdecydowanie bardziej aktywny i zasypał rywala gradem ciosów, które dochodziły celu. W kolejnym starciu Arreola zachwiał się na nogach po prawym podbródkowym. W dalszej części trzeciej rundy Amerykanin wrócił do walki i kilka razy trafił Polaka.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Boks
Boks. Polskie pięściarki wywalczyły kwalifikacje olimpijskie
Boks
Anthony Joshua nokautuje jak dawniej. Kto następnym rywalem?
Boks
Walka Joshua – Ngannou. Miliony na ringu w Rijadzie
Boks
Walka Fury - Usyk. Czekając na cud i szczęście
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Boks
Znany polski bokser przyłapany na dopingu. Jest wieloletnia dyskwalifikacja