Zaskakująco dobry rok 2017

Laureat ekonomicznego Nobla Paul Samuelson mawiał, że „ekonomiści trafnie przewidzieli dziesięć spośród pięciu ostatnich recesji". 2016 rok upłynął pod hasłem optymistycznych prognoz, które się nie sprawdziły, 2017 zaś – pesymistycznych, które również się nie ziściły. I bardzo dobrze. Rzeczywistość gospodarcza okazała się dużo lepsza, niż przewidywali nawet najwięksi optymiści.

Publikacja: 26.12.2017 21:00

Zaskakująco dobry rok 2017

Foto: 123RF

Czytaj także:

Przed rokiem byliśmy w raczej kiepskich nastrojach. Wzrost PKB był rachityczny i pod koniec roku sięgnął ledwie 2,8 proc. Biznes narzekał na niezbyt przyjazne działania rządu. Inwestycje – zarówno publiczne, jak i prywatne – załamały się. Tylko konsumpcja, napędzana olbrzymimi transferami socjalnymi, utrzymywała gospodarkę na powierzchni. Do tego dochodził rekordowy wzrost zadłużenia i budzące grozę wydarzenia międzynarodowe, np. brexit czy zwycięstwo w wyborach Donalda Trumpa.

Pozostało 84% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację