Partia obiecuje, urzędnik się gimnastykuje

Rieszenija partii nada wypałniat' (decyzje partii trzeba wykonywać) – radzieckie hasło tej treści przypomniał mi wczoraj kolega, gdy rozmawialiśmy o bezskutecznych poszukiwaniach projektu zapowiedzianej przez PiS obniżki CIT dla małych firm. Okazało się, że ten punkt „piątki Morawieckiego" to na razie partyjne „rieszenije", a nie gotowy program.

Publikacja: 16.04.2018 21:00

Partia obiecuje, urzędnik się gimnastykuje

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

To zupełnie jak z 500+: PiS najpierw rzuciło hasło wyborcze „500 zł na każde dziecko", bo taka sumka waży w kieszeni, a potem musiało program okroić, bo ktoś wreszcie policzył koszty i okazało się, że budżet wyleci w powietrze. W efekcie niezbyt zamożni rodzice jedynaków nie widzą ani grosza, a nieźle sytuowani z większą liczbą potomstwa inkasują przelewy. Prymat propagandy – nie tylko za rządów PiS – sprawia zwykle, że programy przestają być spójne i logiczne.

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację