#RZECZoBIZNESIE: Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel: UOKiK jest zależny politycznie

Przepisy, które obowiązują nie dają wystarczającej gwarancji niezależności tej instytucji – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prawnik, od 2008 do 2014 prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Aktualizacja: 16.12.2016 11:45 Publikacja: 16.12.2016 11:04

#RZECZoBIZNESIE: Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel: UOKiK jest zależny politycznie

Foto: Rzeczpospolita

Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel wątpi, żeby zakup Pekao przez kontrolowane przez państwo PZU został zakwestionowany przez UOKiK. - Z perspektywy prawa monopolowego państwo nie jest przedsiębiorcą, czyli nie jest czapą grupy kapitałowej – tłumaczyła.

- Czym innym jest kwestia tego co nastąpi później – mówiła Krasnodębska-Tomkiel. - Transakcja zmieni w istotny sposób strukturę polskiego rynku bankowego, jednak nie na tyle, żeby ją zablokować. Ważnym zadaniem dla UOKiK będzie monitorowanie tego rynku i obserwowanie, czy pomiędzy spółkami kontrolowanymi przez państwo nie dochodzi do jakiejś koordynacji – dodała.

Zapytana czy UOKiK jest impregnowany politycznie, wystarczająco silny, żeby podejmować niezależne decyzje, stwierdziła, że na pewno nie. - To jest kwestia usytuowania organizacyjnego UOKiK. Przepisy, które obowiązują nie dają wystarczającej gwarancji niezależności tej instytucji, co jest związane np. z trybem powoływania prezesa. Niby w konkursie, ale on nie jest w pełni transparentny – tłumaczyła.

Gość programu przyznała, że w sferze legislacyjnej UOKiK jest w pełni wyposażony we wszystkie instrumenty, które są mu potrzebne. - W tym zakresie UOKiK ma pełen potencjał – mówiła.

- Dużym wyzwaniem dla każdorazowego szefa UOKiK to kwestia zachowania pewnego balansu. UOKiK zajmuje się z jednej strony ochroną konkurencji, a z drugiej strony ochroną konsumentów. Bardzo ważne jest, żeby w obu filarach działalności aktywność była zrównoważona – oceniła była prezes.

Tłumaczyła, że praktyki monopolistyczne jak monopolizacja rynku, zmowy przetargowe są działaniami w pełni antykonsumenckimi. - Postępowania w tym zakresie są dużo bardziej skomplikowane i długotrwałe. Długo trzeba czekań na spektakularne efekty – mówiła. - Zawsze może powstać taka pokusa, żeby zajmować się tylko i wyłącznie sferą konsumencką, na której dużo łatwiej jest zbić kapitał, czy popularność dla instytucji. Dla rynku to nie jest dobre – dodała.

Krasnodębska-Tomkiel wyjaśniła, że jeżeli spojrzymy na aktywność orzeczniczą w ostatnich latach, to jest ona dużo bardziej nakierowana na sferę związaną z ochroną konsumentów, niż na sferę związaną np. z przeciwdziałaniem praktykom monopolistycznym.

- Jeżeli doprowadzi się do monopolizacji rynków, nie reaguje się w sytuacji, kiedy są widoczne na rynku przejawy nadużywania pozycji dominującej, czy nie ściga się zmów, a z tym jest u nas w ostatnich latach bardzo słabo, to na pewno nie jest to dobry sygnał dla rynku. W dłuższej perspektywie bezkarność przedsiębiorców stosujących tego typu praktyki będzie rosła – oceniła.

Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel wątpi, żeby zakup Pekao przez kontrolowane przez państwo PZU został zakwestionowany przez UOKiK. - Z perspektywy prawa monopolowego państwo nie jest przedsiębiorcą, czyli nie jest czapą grupy kapitałowej – tłumaczyła.

- Czym innym jest kwestia tego co nastąpi później – mówiła Krasnodębska-Tomkiel. - Transakcja zmieni w istotny sposób strukturę polskiego rynku bankowego, jednak nie na tyle, żeby ją zablokować. Ważnym zadaniem dla UOKiK będzie monitorowanie tego rynku i obserwowanie, czy pomiędzy spółkami kontrolowanymi przez państwo nie dochodzi do jakiejś koordynacji – dodała.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Czasy są niepewne, firmy nadal mało inwestują
Biznes
Szpitale toną w długach, a koszty działania rosną
Biznes
Spółki muszą oszczędnie gospodarować wodą. Coraz większe problemy
Biznes
Spółka Rafała Brzoski idzie na miliard. InPost bliski rekordu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce