Dobra edukacja daje wolność wyboru

Największą wartością, jaką może zapewnić uczelnia, jest głębokie zrozumienie świata – mówi prof. Grzegorz Mazurek, rektor Akademii Leona Koźmińskiego.

Publikacja: 01.10.2020 07:00

Dobra edukacja daje wolność wyboru

Foto: materiały prasowe

Materiał powstał we współpracy z Akademią Leona Koźmińskiego

W czasach kryzysów zwykle rośnie zainteresowanie studiami, które pomagają zwiększyć swoje szanse na rynku pracy. Czy w Akademii Leona Koźmińskiego ten efekt jest już widoczny?

Rekrutacja w tym roku jest bardzo dobra, podobna do tej z ubiegłego roku, który był jednym z rekordowych. Widzimy też ogromne zainteresowanie kierunkami studiów, które są związane z szeroko rozumianą cyfrową transformacją, np. zarządzanie w wirtualnym środowisku czy Management and AI. Te kierunki biją rekordy popularności.

Uda się utrzymać duży udział studentów z innych państw, skoro pandemia ograniczyła przyjazdy z zagranicy?

Rekrutacja zagraniczna jest odrobinę niższa niż w zeszłym roku, natomiast kierunki, z których przyjeżdżają studenci, są te same. W naszym przypadku rozwiązaniem problemów logistycznych z dotarciem studentów na uczelnię jest hybrydowy model nauczania, w którym mogą oni rozpocząć zajęcia w interaktywnej formule online. Umiędzynarodowienie staje się istotnym wyzwaniem dla uczelni w sytuacji, gdy jesteśmy skazani na pozostanie domu. Mamy też ciekawe projekty, np. nasi studenci wspólnie ze studentami kanadyjskiego Uniwersytetu Victorii realizują zdalnie dwutygodniowy program szkoleniowy. Takie rozwiązania coraz częściej będą się pojawiały na uczelniach.

Jest pan nie tylko najmłodszym chyba rektorem w Polsce, ale też ekspertem nowych technologii, który od lat zajmuje się transformacją cyfrową. Czy ta transformacja czeka w najbliższych latach ALK?

Taka transformacja czeka teraz każdą organizację, każdą uczelnię. Pandemia spowodowała gwałtowne przyspieszenie cyfryzacji i w związku z tym potrzebujemy odpowiednich kompetencji, aby działać i rozwijać się w tym obszarze. Cyfrowa transformacja nie ogranicza się do budowania programów kształcenia związanych ze światem cyfrowym. Oznacza także głęboką zmianę kultur organizacyjnych; działamy teraz dużo szybciej, w oparciu o zespoły projektowe, a nie hierarchie, działamy sieciowo – w ścisłym związku z partnerami ze świata biznesu i nauki. Tradycyjna kultura akademicka jest mocno zhierarchizowana, oparta na kolegialnych systemach decyzji – co dzisiaj jest bardzo trudne do utrzymania. Jednym z moich celów będzie więc rozwój podejścia agile – szybkiego, zwinnego i opartego na sprawnym podejmowaniu decyzji.

Pomimo sprawnego przejścia na zdalne nauczanie uczelnie chyba nie wykorzystują w pełni możliwości nowych technologii?

Jesteśmy teraz – jako uczelnie – w pewnej pułapce średniego rozwoju – dosyć sprawnie opanowaliśmy wykorzystanie aplikacji do zdalnego prowadzenia zajęć, ale często prowadzimy je jak w salach wykładowych. Jako nauczycieli akademickich czeka nas więc zmiana związana ze sposobem, w jaki realizujemy zajęcia online, jakie technologie i narzędzia wykorzystujemy dla pobudzenia interaktywności i do zaangażowania studentów. Z moich rozmów z rektorami wynika, że wszyscy jesteśmy świadomi, że czeka nas dużo pracy w obszarze nowoczesnej dydaktyki.

Czy więc w obecnych warunkach wzmocni się współpraca między uczelniami, czy może zaostrzy się rywalizacja, tym bardziej że demografia nie sprzyja zwiększaniu liczby studentów?

Na spotkaniach Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich wyraźnie widać wysoką świadomość koopetycji – tego, że konkurujemy, ale równocześnie współpracujemy ze sobą. Osobiście nie zgadzam się z tezą, że ze względu na demografię będzie mniej studentów. Nie będzie ich mniej, gdyż edukacja jest dobrem, którego wartość będzie rosła, a świat gospodarczy będzie potrzebował coraz lepiej wykształconych ludzi. Popyt na dobrą edukację będzie rósł, tak jest na całym świecie. Jako uczelnie, pomimo że konkurujemy na wielu polach, wspólnie możemy walczyć o wysokie standardy polskiego kształcenia.

Możemy się teraz spodziewać zmian związanych z cyfryzacją nie tylko w organizacji, ale i w treści nauczania? Po kryzysie z 2008 r. wzrosło znaczenie twardej wiedzy finansowej, ale też zwiększył się nacisk na miękkie kwestie związane z etyką w biznesie, rozwojem osobistym. Czego powinniśmy oczekiwać obecnie?

Twierdzę, że kompetencje cyfrowe, technologiczne stają się tym, czym dzisiaj jest język angielski: bez podstaw angielskiego trudno funkcjonować na świecie, a coraz trudniej także w Polsce. Podobnie będzie w przypadku podstawowych kompetencji cyfrowych, bez których wkrótce będzie trudno funkcjonować w społeczeństwie. Już widzimy, że praca zdalna wymaga od nas nie tylko umiejętności włączenia Teams czy innego narzędzia. Ważny jest też sposób, w jaki uczymy np. finansów: czy zastosujemy Excela, czy wykorzystamy laboratorium Bloomberga. Często powtarzam, że dobra edukacja nie daje dobrych zarobków czy dobrej kariery – dobra edukacja daje wolność wyboru. Jeśli kończąc studia, jestem wyposażony w wiele kompetencji, to potem sam decyduję, w którym kierunku chcę się rozwijać i budować karierę. A wiemy doskonale, że świat tak przyspiesza, jest tak niestabilny, że dzisiaj trudno stwierdzić, jak rynek pracy będzie wyglądał za pięć, a tym bardziej za 10 czy 20 lat. Największą wartością, jaką może dać uczelnia, jest głębokie zrozumienie współczesnego świata i szeroki rozwój zapewniający duże pole wyboru.

Coraz więcej mówi się ostatnio o wpływie uczelni, zwłaszcza szkół biznesu, na ich otoczenie – co promuje też ustawa 2.0. Jak widzi pan tutaj rolę ALK?

Taka współpraca to jest fundament. Już dawno odeszliśmy od czasów, gdy uczelnia była wieżą z kości słoniowej mającą monopol na wiedzę i rozwój. Dzisiaj tworzymy wartość sieciowo: stajemy się niczym hub – lotnisko – węzeł, na którym spotyka się wielu różnych partnerów i wspólnie budujemy kompetencje przyszłości. Dotyczy to zarówno programów studiów, szkoleń dla najwyższego szczebla menedżerów czy badań naukowych. Firmy, instytucje nie mogą czekać na naszych absolwentów, one mają wspólnie z uczelnią pracować z młodymi ludźmi tak, by już w trakcie studiów byli gotowi do pracy w rzeczywistym środowisku społeczno-gospodarczym. I muszę przyznać, że coraz więcej firm to rozumie.

Materiał powstał we współpracy z Akademią Leona Koźmińskiego

Materiał powstał we współpracy z Akademią Leona Koźmińskiego

W czasach kryzysów zwykle rośnie zainteresowanie studiami, które pomagają zwiększyć swoje szanse na rynku pracy. Czy w Akademii Leona Koźmińskiego ten efekt jest już widoczny?

Pozostało 96% artykułu
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób
Materiał partnera
Silna grupa z dużymi możliwościami
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej