Polski startup spełnia marzenie ciężarnych kobiet

Doktor Patrycja Wizińska-Socha prowadzi firmę pomagającą rozwiązać jeden z kluczowych problemów ciężarnych kobiet. Wrocławski startup Nestmedic stworzył Pregnabit - małe przenośne urządzenie do KTG, które jest częścią większego rozwiązania telemedycznego. Dzięki niemu monitorowanie zdrowia dziecka jeszcze nigdy nie było tak łatwe i dostępne.

Publikacja: 17.07.2016 13:36

Foto: materiały prasowe

W Polsce 12 na 1000 urodzeń to poronienia lub urodzenia martwe. Część z nich jest skutkiem niedostatecznej diagnostyki płodu. Dostęp do sprzętu do zapisu KTG czy ultrasonografów jest ograniczony. Dlatego też zespół dr Wizińskiej-Sochy stworzył Pregnabit.

Do tej pory, odpowiednim sprzętem do monitorowania akcji serca płodu dysponowały jedynie szpitale i inne placówki medyczne. Zapis nie należy do najbardziej komfortowych, a jego przeprowadzenie jest uzależnione od obecności na miejscu wykwalifikowanego specjalisty.

Doktor Patrycja Wizińska-Socha wraz z zespołem startupu Nestmedic postanowiła to zmienić. Bezpośrednim impulsem do stworzenie przenośnego urządzenia do KTG była niestety tragedia. Znajoma Wizińskiej-Sochy straciła dziecko na tydzień przed planowanym rozwiązaniem. Innowatorka bardzo to przeżyła i postanowiła, że zrobi wszystko, aby ograniczyć ilość martwych urodzeń i poronień dzięki wprowadzeniu na rynek wymyślonego przez nią urządzenia.

Przyszłe mamy z pewnością ucieszy to, że Pregnabit jest urządzeniem, które można posiadać w domu. Do jego obsługi nadal jest potrzebny wykwalifikowany personel, który prawidłowo odczyta zebrane dane, ale jeżeli ciężarna poczuje się czymś zaniepokojona to może w dowolnym momencie przeprowadzić zapis KTG. Pomiar z zastosowaniem Pregnabit jest bowiem wykonywany przez kobietę w ciąży, według wskazówek otrzymanych przez lekarza.

Jest to urządzenie telemedyczne, które powstało, aby wspierać działania lekarzy i położnych, umożliwiając przeprowadzenie badań KTG, w dowolnym momencie oraz miejscu. Pregnabit jest lekkim, przenośnym urządzeniem w wyglądzie przypominającym iPoda czy odtwarzacz mp3. Oczywiście, zamiast słuchawek podpięte są do niego sensory do KTG.

Urządzenie stworzone przez zespół Wizińskiej-Sochy szczególnie sprawdza się w sytuacjach, kiedy dodatkowa wizyta w gabinecie lekarskim nie jest możliwa, ale konieczna. Pregnabit łączy w sobie znane i sprawdzone cechy profesjonalnego, stacjonarnego urządzenia KTG, stosowanego powszechnie w szpitalach na całym świecie oraz cechy nowoczesnych urządzeń mobilnych, ponieważ jest częścią większego rozwiązania telemedycznego.

To przenośne urządzenie pomiarowe pozwala na bezpieczne i wiarygodne badanie akcji serca dziecka, tętna mamy oraz zapis czynności skurczowej mięśnia macicy. Zebrane przez Pregnabit dane przekazywane są bezprzewodowo do Medycznego Centrum Telemonitoringu, obsługiwanego przez wykwalifikowany personel medyczny.

Wysiłki doktor Wizińskiej-Sochy doceniają nie tylko mamy, ale również specjaliści. Pregnabit jest urządzeniem certyfikowanym przez Medyczne Centrum Telemonitoringu. Znalazł również uznanie w oczach naukowców z prestiżowej amerykańskiej uczelni technicznej MIT. Patrycja Wizińska-Socha znalazła się w gronie młodych innowatorów Innovators Under 35 Poland.

W Polsce 12 na 1000 urodzeń to poronienia lub urodzenia martwe. Część z nich jest skutkiem niedostatecznej diagnostyki płodu. Dostęp do sprzętu do zapisu KTG czy ultrasonografów jest ograniczony. Dlatego też zespół dr Wizińskiej-Sochy stworzył Pregnabit.

Do tej pory, odpowiednim sprzętem do monitorowania akcji serca płodu dysponowały jedynie szpitale i inne placówki medyczne. Zapis nie należy do najbardziej komfortowych, a jego przeprowadzenie jest uzależnione od obecności na miejscu wykwalifikowanego specjalisty.

Pozostało 82% artykułu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce
Biznes
Naprawa samolotu podczas lotu
Materiał partnera
Cyfrowe wyzwania w edukacji
Biznes
Rewolucyjny lek na odchudzenie Ozempic może być tańszy i kosztować nawet 20 zł
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami