Obraz przedstawia portret młodej, 20-letniej kobiety w czarnej sukni i pelerynie. Według historyków sztuki na portrecie została uwieczniona albo siostra, albo żona malarza.
Obecny właściciel kupił obraz w 2017 roku za 78 tys. funtów czyli około 388 tys. złotych, nie podejrzewając, że to "prawdziwy Rubens". Wcześniej obraz był w brytyjskiej rodzinnej kolekcji przez niemal 140 lat, ale uważano go za dzieło jednego z malarzy z pracowni mistrza Petera Paula Rubensa. W trakcie renowacji przeprowadzonej przez ekspertów Sotheby's okazało się, że to "oryginalny Rubens" i jest wart 2,5 - 3,5 mln funtów. (12,4 - 17,4 mln złotych).
Portret damy w czarnej sukni z 1625 roku był bardzo brudny i zakurzony a także pokryty starym lakierem. Jego renowacja trwała kilka lat. Za pomocą kamery na podczerwień udało się odnaleźć na obrazie ukryte szczegóły wskazujące, że autorem był sam mistrz Rubens.
Okazało się też, że ostatni raz obraz był wystawiany w 1902 roku w Royal Academy w Londynie i nawet zastanawiano się nad jego sprzedażą. Nie wiadomo czemu ostatecznie właściciele się na to nie zdecydowali.