Przez pandemię firmy bardziej ryzykują

W pandemii przedsiębiorcy rzadziej weryfikują swoich przyszłych kontrahentów – wynika z badań KRD. To błąd, który może ich słono kosztować.

Publikacja: 19.06.2020 07:28

Przez pandemię firmy bardziej ryzykują

Foto: Bloomberg

Politykę weryfikacji kontrahentów przed nawiązaniem współpracy deklaruje obecnie 57,6 proc. mikro, małych i średnich firm, podczas gdy w styczniu, przed pandemią, było to 76,2 proc. firm – pokazuje II edycja badania Krajowego Rejestru Długów „Priorytety płatności firm".

– Weryfikowanie kontrahentów przez MŚP jest znacznie rzadsze i dlatego tutaj zatory płatnicze są większe. Są dwa zasadnicze powody – komentuje Jakub Kostecki, prezes zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, cytowany w komunikacie KRD. - Po pierwsze: sprawdzanie jest traktowane jak nietakt wobec kontrahenta, a po drugie: firmy nie chcą stracić okazji do zarobku. Gdy pojawia się szansa na kontrakt, nie myślą o prewencji, tylko o tym, by jak najszybciej sfinalizować umowę. Efekt? Takie firmy bardzo często mają potem problem z wyegzekwowaniem płatności od kontrahenta, a bez wypracowanych mechanizmów windykacyjnych, mogą szybko stracić płynność finansową – dodaje. Inaczej mówiąc, chęć sprzedania towaru bądź usługi za wszelką cenę jest widoczna zwłaszcza teraz, kiedy gospodarka wyhamowała i narasta obawa przed recesją.

Z badania KRD wynika też, że przedsiębiorcy nie dość, że poluzowali standardy współpracy w okresie wzmożonego zagrożenia niewypłacalnością, to sięgają najczęściej po informacje zupełnie nieprzydatne w ocenie wiarygodności finansowej kontrahenta – głównie do rejestru podatników VAT (robi tak 49,3 proc. badanych).

– Warto wiedzieć, że wykaz informacji o podatnikach VAT nie służy w żaden sposób sprawdzeniu tego, czy kontrahent jest rzetelny, a jedynie temu, czy ma on zarejestrowany rachunek w urzędzie skarbowym. Oszust też go może zarejestrować – zauważa mówi Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA. - W przypadku wpłaty powyżej 15 tysięcy złotych na rachunek spoza Białej listy, przedsiębiorcom grożą sankcje. Stąd niejako zmuszeni są oni do korzystania z tego wykazu. Niemniej jednak sprawdzenie rachunku na Białej liście nie daje wiedzy na temat sytuacji finansowej kontrahenta, podobnie jak i kolejne wskazania, czyli korzystanie z bazy KRS i CEIDG. Taką wiedzę dają dopiero raporty z biur informacji gospodarczych i wywiadowni, a te, jak pokazuje nasze najnowsze badanie, pobiera tylko 14,2 proc. respondentów – podkreśla Łącki.

Zdaniem ekspertów KRD, także zasięganie rady znajomych (35,1 proc. wskazań) czy szukanie opinii w Internecie (28,8 proc.) nie pozwalają na rzetelną weryfikację kontrahenta. Owszem, dają pewien ogląd na ocenę reputacji firmy czy jakości obsługi, ale wciąż niewiele mówią na temat jej sytuacji finansowej.

Przedsiębiorcy, częściej niż przed pandemią, przyznają natomiast, że sprawdzają dokumenty rejestrowe spółki (11,8 proc.) oraz odpytują urząd skarbowy, czy kontrahent nie zalega z VAT-em, podatkiem (7,3 proc.). Trzykrotnie częściej oczekują też zaliczki. Pieniądze z góry chciałoby zobaczyć 5,6 proc. badanych (w styczniu 1,3 proc.). To jeden ze sposobów, by sprawdzić wypłacalność firmy, jednak trzeba pamiętać, że zaliczka nie pokryje ewentualnych strat, w sytuacji, gdy po ukończonym projekcie lub dostarczonej usłudze przedsiębiorca nie otrzyma pełnej zapłaty.

Politykę weryfikacji kontrahentów przed nawiązaniem współpracy deklaruje obecnie 57,6 proc. mikro, małych i średnich firm, podczas gdy w styczniu, przed pandemią, było to 76,2 proc. firm – pokazuje II edycja badania Krajowego Rejestru Długów „Priorytety płatności firm".

– Weryfikowanie kontrahentów przez MŚP jest znacznie rzadsze i dlatego tutaj zatory płatnicze są większe. Są dwa zasadnicze powody – komentuje Jakub Kostecki, prezes zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, cytowany w komunikacie KRD. - Po pierwsze: sprawdzanie jest traktowane jak nietakt wobec kontrahenta, a po drugie: firmy nie chcą stracić okazji do zarobku. Gdy pojawia się szansa na kontrakt, nie myślą o prewencji, tylko o tym, by jak najszybciej sfinalizować umowę. Efekt? Takie firmy bardzo często mają potem problem z wyegzekwowaniem płatności od kontrahenta, a bez wypracowanych mechanizmów windykacyjnych, mogą szybko stracić płynność finansową – dodaje. Inaczej mówiąc, chęć sprzedania towaru bądź usługi za wszelką cenę jest widoczna zwłaszcza teraz, kiedy gospodarka wyhamowała i narasta obawa przed recesją.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Szpitale toną w długach, a koszty działania rosną
Biznes
Spółki muszą oszczędnie gospodarować wodą. Coraz większe problemy
Biznes
Spółka Rafała Brzoski idzie na miliard. InPost bliski rekordu
Biznes
Naprawa samolotu podczas lotu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce