Trzy cenne okazy kolekcjonerskie: znaczek z byłej kolonii brytyjskiej, moneta „Podwójny orzeł" z 1933 r. i arkusz amerykańskich znaczków pocztowych wydrukowanych z unikalnym błędem – mogą ustanowić nowe rekordy aukcji - pisze CNN.
Najstarszym z przedmiotów jest 165-letnia jednocentowa Magenta, określana przez dom aukcyjny jako „najsłynniejszy i najcenniejszy znaczek świata". Pochodzący z Gujany Brytyjskiej, obecnie znanej jako Gujana. Jest to prawdopodobnie ostatni zachowany znaczek tego rodzaju.
Wszystkie znaczki kolonii były importowane z Wielkiej Brytanii. Jednak w 1855 roku niedobór znaczków skłonił poczmistrza z Gujany Brytyjskiej do zamówienia nowej serii u lokalnej drukarni gazetowej. Wydrukowany został na kiepskim różowym papierze. Obraz na znaczku jest bardzo słabo widoczny. Matrycę nieudanego znaczka zniszczono. W 2014 r. na aukcji w Nowym Jorku ten unikalny znaczek został sprzedany za 9,5 miliona dolarów i trafił do kolekcji projektanta butów Stuarta Weitzmana.
Według Sotheby's znaczek może zostać sprzedany za około 15 mln dolarów. Podobnie jak kolejny przedmiot kolekcjonerski Weitzmana: wyjątkowo rzadka, złota moneta 20-dolarowa z lat 30. XX wieku zwana Double Eagle lub Saint-Gaudens Double Eagle (Podwójny Orzeł). Większość tych złotych monet został przetopiona w 1937 roku po zakazie gromadzenia złota wydanym przez prezydenta Franklina Delano Roosevelta.
W 1944 roku uznano, że każda taka moneta znajdująca się w prywatnych rękach zostanie uznana za skradzioną. Należąca do Weitzmana znajdowała się w prywatnej kolekcji a jej właściciel pozwał rząd USA, by móc ją legalnie zachować. W 2002 roku stała się drugą najdroższą monetą amerykańską, jaką kiedykolwiek sprzedano na aukcji, osiągając cenę 7,6 miliona dolarów.