Świetne prognozy dla kartonów i słoików

Wartość produkcji tej branży w Polsce w 2016 roku przekroczyła 9 mld euro, rosnąc w ciągu roku o 5,8 proc. – wynika z analiz Polskiej Izby Opakowań. Kolejne lata mają być równie dobre.

Publikacja: 10.05.2017 20:34

Foto: Fotolia

– To jeden z papierków lakmusowych sytuacji ekonomicznej, zwyżki tej branży dobrze rokują całej gospodarce – uważa Tomasz Starzyk z wywiadowni gospodarczej Bisnode Polska.

Największy wzrost odnotował segment opakowań kosmetyków oraz żywności. W strukturze rynku w 2016 roku udział opakowań do żywności i napojów wyniósł 63,8 proc., te dla wyrobów inwestycyjnych (chemia, AGD, RTV, meble itp.) to 22,9 proc., dla przemysłu farmaceutycznego – 6,8 proc., a dla przemysłu kosmetycznego 6,5 proc. – Członkowie izby oczekują dobrych perspektyw dla branży. Wiąże się to z ogólną sytuacją gospodarczą i z rosnącym popytem na towary, które wymagają opakowania. Nasza sprzedaż zależy też od zamożności społeczeństwa. Przyjmuje się, że na każdy procent wzrostu PKB rynek opakowań powiększa się o 2 proc. – wyjaśnia dyrektor PIO Wacław Wasiak. Dodaje, że widoczny jest także wpływ programu 500+. – Z 23 mld zł, które w tym roku trafią do beneficjentów tego programu, 10 mld zł zasili rynek dóbr szybko rotujących, które wymagają opakowań – podkreśla dyrektor PIO.

Jeśli sprawdzą się prognozy rozwoju gospodarki w latach 2017–2020 (wzrost PKB o 3,2– 3,5), należy przewidywać 5,5– 6,0-proc. dynamikę rynku opakowań. Oznacza to, że w 2020 roku osiągnie on wartość 11,2–11,6 mld euro.

– Dojdziemy wówczas do w pełni satysfakcjonującego wskaźnika zużycia opakowań per capita, wynoszącego ok. 300 euro wobec 220 euro w 2015 roku – podsumowuje Wasiak.

Inwestycje i specjalizacja

Duży popyt i dobre wyniki finansowe zachęcają przedsiębiorców do inwestycji. – W mojej ocenie w najbliższych dwóch–trzech latach należy spodziewać się wzrostu potencjału produkcyjnego branży o 3–4 proc. i – w podobnym stopniu – zatrudnienia, choć trzeba zauważyć, że nowe technologie podnoszą efektywność pracy – podkreśla dyrektor PIO.

Przykładem może być zatrudniający 1200 osób Dekorglass. – Od trzech–czterech lat huty, z którymi mamy styczność, inwestują w sektor dekoracyjny i stają się naszymi konkurentami. Jako że nie jesteśmy producentem szkła, musieliśmy zainwestować w innowacyjność tak, aby zapewnić sobie ciągłość produkcji. Inwestujemy w wyspecjalizowane, niestandardowe linie produkcyjne, które bardzo często są produkowane zgodnie z naszymi wytycznymi. Umożliwia to zaspokojenie potrzeb najbardziej wymagających klientów, których projekty charakteryzują się wysokim stopniem trudności – tłumaczy Iwona Jadanowska-Gromke z Dekorglass Działdowo.

Dodaje, że w kilku ostatnich latach obserwuje wzrost zainteresowania dekoracją opakowań szklanych. W rezultacie polskie firmy osiągnęły wysoki poziom i zdobywają zagranicznych klientów. – Średni udział eksportu bezpośredniego w sprzedaży opakowań sięga 40 proc. – szacuje Nagler.

Branża opakowań od kilku lat należy do jednych z najszybciej rozwijających się w polskiej gospodarce – wynika z rankingu przygotowanego przez wywiadownię gospodarczą Bisnode Polska oraz Bank Zachodni WBK.

– Tylko w 2015 roku, a takie są obecnie najświeższe dane szczegółowe, największa dwudziestka opakowaniowych potentatów urosła średnio o 11,6 proc. w stosunku do 2014 roku. Nawet wśród największych firm, które z natury rzeczy rozwijają się nieco wolniej, ta dynamika jest imponująca – zwraca uwagę dyrektor kredytowy BZ WBK Roman Nagler.

Firmy w dobrej kondycji

Wśród przedsiębiorstw o przychodach ponad 200 mln zł 53-procentowy wzrost przychodów uzyskał Zakład Produkcji Folii Efekt Plus. Konkurencyjny Flexpol powiększył przychód niemal o 19 proc. Wśród firm z przychodami od 40 do 200 mln zł ponad 300-procentową dynamiką wyróżniła się spółka Abcan. Z kolei w kategorii tych o przychodach od 10 do 40 mln zł dynamiką 166 proc może pochwalić się spółka Novo-Pak.

Z przeprowadzonej przez Bisnode Polska oraz BZ WBK analizy wynika, że blisko dwie trzecie firm (64 proc.) ma bardzo dobrą kondycję finansową, a niemal 17 proc. dobrą. Szczególnie wyróżniają się producenci opakowań drewnianych, zaś najsłabiej wypadają producenci opakowań szklanych. W tej grupie 31 proc. badanych firm ma sytuację słabą i bardzo złą.

– To jeden z papierków lakmusowych sytuacji ekonomicznej, zwyżki tej branży dobrze rokują całej gospodarce – uważa Tomasz Starzyk z wywiadowni gospodarczej Bisnode Polska.

Największy wzrost odnotował segment opakowań kosmetyków oraz żywności. W strukturze rynku w 2016 roku udział opakowań do żywności i napojów wyniósł 63,8 proc., te dla wyrobów inwestycyjnych (chemia, AGD, RTV, meble itp.) to 22,9 proc., dla przemysłu farmaceutycznego – 6,8 proc., a dla przemysłu kosmetycznego 6,5 proc. – Członkowie izby oczekują dobrych perspektyw dla branży. Wiąże się to z ogólną sytuacją gospodarczą i z rosnącym popytem na towary, które wymagają opakowania. Nasza sprzedaż zależy też od zamożności społeczeństwa. Przyjmuje się, że na każdy procent wzrostu PKB rynek opakowań powiększa się o 2 proc. – wyjaśnia dyrektor PIO Wacław Wasiak. Dodaje, że widoczny jest także wpływ programu 500+. – Z 23 mld zł, które w tym roku trafią do beneficjentów tego programu, 10 mld zł zasili rynek dóbr szybko rotujących, które wymagają opakowań – podkreśla dyrektor PIO.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami
Biznes
Wojna rozpędziła zbrojeniówkę
Biznes
Standaryzacja raportowania pozafinansowego, czyli duże wyzwanie dla firm
Biznes
Lego mówi kalifornijskiej policji „dość”. Poszło o zdjęcia przestępców
Biznes
Rząd podjął decyzję w sprawie dyplomów MBA z Collegium Humanum