W czasie pandemii mniej wydajemy na ubrania i obuwie, dużo rzadziej podróżujemy (zwłaszcza samolotami) i częściej gotujemy w domu – to takie zmiany wpłynęły na opinie dwóch trzecich (66 proc.) Polaków twierdzących, że dzięki lockdownowi mają więcej czasu na zachowania pro-ekologiczne i troskę o środowisko. Większość zmniejszyła wydatki odzieżowe a prawie połowa twierdzi, ze bardziej teraz dbają o segregację śmieci- wynika z kwietniowego badania on-line zrealizowanego przez IQS na zlecenie Gumtree Polska. Sprawdziło ono również, jakie bariery ograniczają ekologiczne postawy Polaków.
Bariera finansowa
Najpoważniejszą barierą (wskazaną przez 55 proc. objętych sondażem 800 Polaków w wieku 18-65 lat) okazały się względy finansowe- a konkretnie zbyt wysokie ceny produktów ekologicznych jak na zasobność naszych portfeli. Jak zwracają uwagę autorzy badania, znaczenie tej bariery spadło; w podobnym badaniu z 2019 r. wskazywało ją ponad sześciu na dziesięciu ankietowanych.
Co więcej, ta bariera dotyczy najczęściej wyższych cen żywności ekologicznej i można ją pokonać przy rozwiązaniu innego problemu- rosnącej produkcji odpadów, w tym wyrzucanej na śmietnik żywności. Uczestnicy badania szacując wartość wrzucanych do śmieci produktów oceniali, że miesięcznie wyrzucają do śmieci artykuły spożywcze za ponad 104 zł. Tę średnią podwyższają młodzi ludzi, szczególnie grupa w wieku 30-39 lat, która wartość wyrzucanej co miesiąc żywności ocenia na ponad 134 zł. Najmniej odpadów spożywczych generują osoby po 50. roku życia, które - według deklaracji – co miesiąc wyrzucają do kosza żywność za ponad 56 zł.
Odpowiedzialność biznesu
Do śmietników trafia też odzież i obuwie, choć te odpady oceniamy na kilkanaście złotych miesięcznie (średnio prawie za 160 zł. rocznie), podobnie jak elektrośmieci. Co ciekawe, badane kobiety deklarowały, że wyrzucają urządzenia o średniej wartości 105 zł rocznie a z kolei mężczyźni oceniali swoje elektrośmieci na 155 zł rocznie.
Jak wynika z badania, zaledwie co trzeci Polak spotkał się z pojęciem „zero-waste"(czyli zero odpadów) i deklaruje, że wie co ono oznacza. W tej grupie prawie co druga osoba twierdzi, że zasady filozofii zero-waste wdrożyła w swoim domu w ostatnim roku, choć nie pytano ich o konkretne działania.