Swój pierwszy zakład produkujący pralki chce w Polsce zbudować niemiecki koncern Miele. – Zostanie otwarty w 2020 r., koszt inwestycji to 44 mln euro, a zatrudnienie znajdzie w nim 300 osób. Zakład ma produkować 250 tys. pralek rocznie – podaje biuro prasowe firmy. Nie zapadły jeszcze decyzje, gdzie powstanie. – Trwają analizy potencjalnych lokalizacji – podają przedstawiciele niemieckiego koncernu. Budowa ruszy po po zimie 2017/2018. Sprzęt AGD to jedna z polskich specjalności eksportowych. Na rynki zagraniczne trafia średnio ponad 80 proc. produkcji z zakładów, zlokalizowanych w naszym kraju. Eksport to już ponad 16 mld zł rocznie.
Dynamika jeszcze przyśpieszy, ponieważ szykują się kolejne nowe projekty.
Ruch w biznesie
Branża od tygodni spekuluje, gdzie może zainwestować Miele. W grę mają wchodzić lokalizacje w okolicach Szczecina, w Wielkopolsce, jak i Polsce centralnej.
– Skala inwestycji jest dla tej branży standardowa. Jednak biorąc pod uwagę już obserwowane problemy ze znalezieniem chętnych do pracy, nikomu nie zależy na takim sąsiedztwie – mówi przedstawiciel jednego z producentów.
Miele to marka premium, sprzęt tej firmy jest znacznie droższy od rynkowej średniej, pralki kosztują ok. 10 tys. zł. Z ponad 3,7 mld euro przychodu w ostatnim roku obrotowym, ok. 30 proc. sprzedaży przypadało na Niemcy. W Polsce udział rynkowy firmy wynosi maksymalnie kilka procent, ale produkowane w Polsce pralki i tak – podobnie jak z innych zakładów – będą trafiać głównie na eksport. Sprzęt tej klasy nie jest zazwyczaj sprzedawany w sklepach z elektroniką, tylko poprzez specjalistyczne studia kuchenne. Fabryka Miele to kolejny zakład w Polsce, w którym powstawać będzie sprzęt klasy premium. BSH już produkuje w Polsce suszarki do ubrań dla swojej marki Gaggenau.