Nowe grafiki dyżurów dla obsad posterunków ochrony w marcu spółki, które zabezpieczają większe sklepy i galerie, układały już od tygodni. Z szacunków Polskiego Holdingu Ochrony wynika, że niehandlowe niedziele spowodują sporą wyrwę w potrzebach kadrowych firm. Trzeba będzie zwolnić albo znaleźć nowe zajęcie dla ponad 4 procent pracowników zatrudnionych obecnie w usługach security. – To nawet 7–10 tys. osób – wylicza Sławomir Wagner, szef Rady Nadzorczej PHO, były wieloletni prezes branżowego samorządu, czyli Polskiej Izby Ochrony. Wagner, dziś ekspert rynku usług związanych z bezpieczeństwem, przypomina, że pilnowanie sklepów to dziś podstawowy biznes większości z 2500 firm zajmujących się ochroną w kraju.
– Wiele firm sektora security zajmuje się ochroną obiektów handlowych, i to różnej wielkości: od dużych galerii aż po małe sklepiki korzystające albo ze stałego nadzoru fizycznego albo z usługi monitoring...
Wybierz najkorzystniejszą ofertę i zyskaj dostęp do najważniejszych tekstów rp.pl z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.