Hotele w górach pełne, miejskie wciąż pustawe

W miejscowościach wypoczynkowych tłumy turystów. Resort zdrowia zapowiada kontrole.

Aktualizacja: 14.02.2021 21:39 Publikacja: 14.02.2021 21:00

W miejscowościach turystycznych, takich jak Zakopane, zaroiło się od chętnych do zimowego wypoczynku

W miejscowościach turystycznych, takich jak Zakopane, zaroiło się od chętnych do zimowego wypoczynku

Foto: Shutterstock

Poluzowanie obostrzeń napędziło w weekend gości hotelom w miejscowościach wypoczynkowych, zwłaszcza w górach. Hotelarze w Zakopanem czy w Szczyrku musieli nawet odsyłać część turystów z kwitkiem, bo 50-procentowe limity dostępności miejsc okazywały się zbyt małe wobec liczby chętnych. Według obsługującej systemy rezerwacyjne firmy Profitroom wartość rezerwacji złożonych 5 lutego (wtedy rząd zapowiedział otwarcie hoteli) była o ponad 200 proc. wyższa niż tego samego dnia przed rokiem.

Na razie hotele działają warunkowo: jeśli w ciągu dwóch tygodni nastąpi wzrost zakażeń koronawirusem, branża hotelowa znowu zostanie zamknięta. Taki scenariusz jest prawdopodobny, bo ruch turystyczny mocno się zwiększył, przy czym część osób lekceważy obostrzenia. Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało masowe kontrole obiektów hotelowych w całym kraju przez inspekcję sanitarną. Chodzi nie tylko o przestrzeganie limitów frekwencji: hotelowe restauracje pozostają nadal zamknięte, a posiłki mogą być podawane jedynie w formie room service.

Tymczasem problem z niedoborem gości mają nadal hotele miejskie i nastawione na gości biznesowych. Według danych Profitroom odnotowały one o ponad połowę mniej rezerwacji niż w roku ubiegłym. Tymczasem podaż miejsc znacznie wzrosła. Od początku 2020 roku w samej Warszawie otwartych zostało kilka obiektów oferujących ponad 1000 pokoi hotelowych. Nawet w okresie największego nasilenia zachorowań, na przełomie listopada i grudnia, uruchomiono duży dwumarkowy hotel w kompleksie Warsaw Hub, który dostarczył łącznie 430 pokojów.

Lockdown w czasie grudniowych świąt i zimowych ferii jeszcze mocniej podkopał i tak fatalną kondycję branży hotelarskiej. Już w połowie grudnia problemy z płynnością finansową zgłaszało aż 84 proc. hoteli. Z branżowych analiz wynika, że dla pokrycia kosztów w czasie ich zamknięcia potrzeba miesięcznie 400 mln zł. W dodatku hotele w miejscowościach turystycznych straciły najlepszy sezon, wart dodatkowo 1 mld zł, który co roku daje zarobić na pokrycie kosztów w słabszych miesiącach i realizację inwestycji.

W końcu ub. roku Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego szacowała, że brak realnego wsparcia z powodu dotychczasowych obostrzeń skutkował zlikwidowaniem w hotelach około 80 tys. miejsc pracy. To nie wszystko, bo doliczając zwolnienia w firmach współpracujących z hotelami (od sprzątania po obsługę aparatury do organizacji konferencji), pracę mogło stracić nawet 150 tys. osób.

Dramatycznie słabnąca kondycja branży hotelarskiej odbije się na jej dalszym rozwoju. Według Katarzyny Tenczy, dyrektora ds. hotelowych w Walter Herz, spadło zainteresowanie rynkiem hotelowym wśród inwestorów. Problemem jest pogorszenie warunków finansowania dla tego segmentu lub wstrzymanie kredytowania inwestycji przez część banków.

Pandemia zapewne wpłynie także na zmiany właścicielskie działających hoteli, zwłaszcza tych w trudnej sytuacji finansowej. Już teraz na sprzedaż wystawionych jest kilkaset obiektów hotelowych, głównie niedużych hoteli i pensjonatów w niewielkich miejscowościach.

Poluzowanie obostrzeń napędziło w weekend gości hotelom w miejscowościach wypoczynkowych, zwłaszcza w górach. Hotelarze w Zakopanem czy w Szczyrku musieli nawet odsyłać część turystów z kwitkiem, bo 50-procentowe limity dostępności miejsc okazywały się zbyt małe wobec liczby chętnych. Według obsługującej systemy rezerwacyjne firmy Profitroom wartość rezerwacji złożonych 5 lutego (wtedy rząd zapowiedział otwarcie hoteli) była o ponad 200 proc. wyższa niż tego samego dnia przed rokiem.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami
Biznes
Wojna rozpędziła zbrojeniówkę
Biznes
Standaryzacja raportowania pozafinansowego, czyli duże wyzwanie dla firm
Biznes
Lego mówi kalifornijskiej policji „dość”. Poszło o zdjęcia przestępców
Biznes
Rząd podjął decyzję w sprawie dyplomów MBA z Collegium Humanum