Kurierzy toną w długach mimo zalewu zleceń

Niespłacone zadłużenie firm kurierskich zgłoszone przez wierzycieli do Krajowego Rejestru Długów (KRD) sięga już blisko 30 mln zł.

Publikacja: 14.02.2021 21:00

Kurierzy toną w długach mimo zalewu zleceń

Foto: Adobe Stock

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", na liście dłużników jest 921 podmiotów. Wiele wskazuje, że liczba zadłużonych wkrótce przebije tysiąc. Średnio dłużnik z tej branży ma obecnie do oddania prawie 32,4 tys. zł.

Mogłoby się wydawać, że firmy kurierskie nie powinny mieć teraz problemów finansowych. W czasie pandemii zamówienia elektroniczne stały się jedną z najpopularniejszych form zakupów w Polsce. Według raportu KPMG przeszło jedna trzecia Polaków kupiła w sieci produkty, których wcześniej nie zamawiała online. Mimo to kurierzy wpadają w coraz większe długi.

Okazuje się jednak, że branża ma problemy finansowe głównie przez to, że zleceniodawcy nie regulują wobec niej swoich należności. – Zdecydowaną większość wszystkich długów, bo 78 proc., firmy kurierskie mogłyby spłacić, gdyby tylko odzyskały pieniądze od swoich kontrahentów – tłumaczy Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. To ponad 23,2 mln zł. Największym dłużnikiem kurierów jest branża handlowa, która zalega na kwotę 9,2 mln zł – to prawie 40 proc. wszystkich nieuregulowanych płatności. Ponad 2,2 mln zł do oddania kurierom ma sektor przetwórstwa przemysłowego, a 2,1 mln firmy z branży logistycznej. Według KRD nieuregulowane płatności za usługi kurierskie wzrosły w ciągu ostatniego roku o 11 proc.

Problemy gospodarcze firm spowodowane covidem najprawdopodobniej będą się dalej pogłębiać. Będzie to obciążać kondycję finansową firm kurierskich. Zwłaszcza tych niewielkich. Najbardziej zadłużone są jednoosobowe działalności gospodarcze. Mają w sumie 25,5 mln zł długów.

Z danych KRD wynika, że najwięcej niespłaconych zobowiązań mają firmy z województwa mazowieckiego (6,4 mln zł), następnie wielkopolskiego (4,6 mln zł), śląskiego (3,3 mln zł) oraz łódzkiego (3,1 mln zł). Największymi wierzycielami kurierów są banki, które mają do wyegzekwowania 11,7 mln zł. To ok. 40 proc. całego niespłaconego zadłużenia branży kurierskiej. Na kolejnych miejscach wśród wierzycieli znajdują się przedsiębiorstwa zarządzające wierzytelnościami, a także firmy leasingowe.

Długi firm kurierskich szybko rosły już w pierwszej połowie ub. roku. Pod koniec maja 2020 r. zadłużenie branży sięgnęło 25,52 mln zł. Tymczasem rok wcześniej łączna wartość niespłaconych zobowiązań kurierów była o blisko jedną trzecią mniejsza.

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", na liście dłużników jest 921 podmiotów. Wiele wskazuje, że liczba zadłużonych wkrótce przebije tysiąc. Średnio dłużnik z tej branży ma obecnie do oddania prawie 32,4 tys. zł.

Mogłoby się wydawać, że firmy kurierskie nie powinny mieć teraz problemów finansowych. W czasie pandemii zamówienia elektroniczne stały się jedną z najpopularniejszych form zakupów w Polsce. Według raportu KPMG przeszło jedna trzecia Polaków kupiła w sieci produkty, których wcześniej nie zamawiała online. Mimo to kurierzy wpadają w coraz większe długi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Spółki muszą oszczędnie gospodarować wodą. Coraz większe problemy
Biznes
Spółka Rafała Brzoski idzie na miliard. InPost bliski rekordu
Biznes
Naprawa samolotu podczas lotu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce
Materiał partnera
Cyfrowe wyzwania w edukacji