Przybywa upadających firm na świecie. Gdzie jest najgorzej?

Skoro liczba niewypłacalnych firm na całym świecie wzrosła o 9 proc. w 2019 r., zwiększy się też w 2020 r. – przewiduje grupa Euler Hermes. Tylko co piąty kraj tego nie odczuje.

Publikacja: 16.01.2020 21:00

Przybywa upadających firm na świecie. Gdzie jest najgorzej?

Foto: Adobe Stock

Opracowany przez Euler Hermes globalny indeks niewypłacalności obejmuje 44 kraje wytwarzające 87 proc. światowego PKB. W zeszłym roku indeks poszedł w górę o 9 proc. Ale to nie koniec.

Koniec bezpiecznych przystani

Według prognoz Euler Hermes rok 2020 będzie czwartym z rzędu, w którym liczba upadających podmiotów wzrośnie, tym razem o 6 proc. w ujęciu rocznym. Największy wkład w ten wzrost będzie miała Azja (+8 proc.), a w szczególności Chiny (+10 proc.) oraz Indie (+11 proc.).

– Wzrost gospodarczy w Europie Zachodniej utrzyma się poniżej historycznego progu, który zwykle stabilizuje ilość niewypłacalności (1,7 proc.), co doprowadzi do wzrostu ich liczby i ryzyka w większości krajów – ocenia Euler Hermes. – Ogółem cztery na pięć krajów odnotuje w 2020 r. więcej upadłości, a najważniejszymi wyjątkami będą Brazylia (-3 proc.) i Francja (0 proc.) – dodaje.

W 2019 r. wykazano więcej niewypłacalności, jednak zwiększenie liczby upadłych firm nie było aż tak powszechne, dotknęło bowiem dwóch na trzy kraje. – Obecnie ryzyko eksportowe wzrasta niemalże wszędzie: brak już bezpiecznych przystani – ostrzega Euler Hermes.

Specjaliści Euler Hermes uważają, że ta niepokojąca tendencja wynika z połączenia obniżonej od dłuższego czasu dynamiki gospodarczej, występującej w szczególności w gospodarkach rozwiniętych, w sektorze przemysłowym, a także wciąż widocznych skutków sporów handlowych, niepewności politycznej i napięć społecznych.

Niepokoi utrzymująca się na stałym wysokim poziomie liczba upadłości dużych firm. Takich, które osiągają obroty przekraczające 50 mln euro. Liczba upadłości dużych firm w okresie trzech pierwszych kwartałów 2019 r. była dość stabilna (upadło 249 dużych firm), jednak negatywny efekt był większy ze względu na wyższe obroty niewypłacalnych podmiotów (wzrost o 39,1 mld euro, do poziomu 145,2 mld euro), co zdaniem ekspertów Euler Hermes może powodować efekt domina odczuwalny przez firmy na wszystkich poziomach łańcucha dostaw. Im bowiem wyższe są obroty upadających firm, tym większe są szkody odnoszą poszczególni dostawcy.

Gorącym obszarem pod tym względem był sektor budownictwa w Azji, energetyki i handlu detalicznego w Ameryce Północnej, a także handlu detalicznego i usług w Europie.

– W Polsce w 2020 r. utrzyma się zwiększona liczba upadłości, nieco powyżej poprzedniego ich szczytu z lat 2012–2013. Najistotniejszy jest strukturalny problem niskiej rentowności polskich firm, który zaostrzy się przy słabszym wzroście gospodarczym – mówi Maxime Lemerle, szef działu analiz sektorów i niewypłacalności Euler Hermes.

Konkurencja bije w firmy

– W pierwszej chwili, gdy patrzę na te dane, myślę, że mogą mieć związek z powstającymi w ostatnim okresie w dużej liczbie startupami, szczególnie w obszarze nowych technologii. Bazują one na dobrym pomyśle, ale żeby go wcielić w życie, potrzebują kapitału. A nie zawsze udaje się go zdobyć. W efekcie większość takich firm szybko upada. Tak było, jest i będzie – komentuje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z Uniwersytetu Warszawskiego.

Przyczyn wzrostu upadłości firm szuka więc gdzie indziej. – Konkurencja na świecie bardzo mocno wzrosła. Mamy ogromną, rosnącą podaż dóbr. Walka o klienta nasila się – mówi Starczewska-Krzysztoszek. To dlatego mimo utrzymującej się dobrej koniunktury w gospodarce, inflacja na świecie jest bardzo niska. Ceny nie rosną. – Rosną natomiast koszty, bo rosną płace i ceny niektórych surowców. Chcąc dostarczyć lepszy, bardziej atrakcyjny produkt, firmy muszą ponosić wyższe nakłady inwestycyjne. A konkurencja nie pozwala podnosić cen produktów. Tej wojny część firm po prostu nie wytrzymuje – mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

Według GUS, w III kwartale 2019 r. w Polsce odnotowano 133 upadłości firm, czyli o 12,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2018 r.

Opracowany przez Euler Hermes globalny indeks niewypłacalności obejmuje 44 kraje wytwarzające 87 proc. światowego PKB. W zeszłym roku indeks poszedł w górę o 9 proc. Ale to nie koniec.

Koniec bezpiecznych przystani

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Skarbówka ściągnęła z TVN wysoką karę KRRiT za reporaż o Karolu Wojtyle
Biznes
Sieci 5G w Polsce zrównały zasięg
Biznes
System kaucyjny zbudują sprytni, a nie duzi, gracze
Biznes
Praktycznie o przyszłości otwartego oprogramowania. Konferencja Open Source Day 2024 już 18 kwietnia
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biznes
Są unijne kary za łamanie sankcji wobec Rosji. Więzienie i ogromne grzywny