Dramatyczny wzrost liczby niewypłacalnych firm. A będzie gorzej

W 2020 r. niewypłacalność ogłosiło niemal 1300 firm, o 32 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym roku pomimo oczekiwanego odbicia aktywności w gospodarce należy się spodziewać dalszego znaczącego wzrostu liczby niewypłacalnych przedsiębiorstw.

Aktualizacja: 26.01.2021 14:39 Publikacja: 26.01.2021 13:53

Dramatyczny wzrost liczby niewypłacalnych firm. A będzie gorzej

Foto: AdobeStock

Jak wyliczyła firma ubezpieczeniowa Euler Hermes na podstawie informacji publikowanych w Monitorach Sądowych i Monitorach Gospodarczych, w grudniu niewypłacalność ogłosiły w Polsce 182 firmy, najwięcej od co najmniej dekady. To o 26 proc. więcej niż w październiku ub.r., który był dotąd pod tym względem rekordowy, oraz o niemal 120 proc. więcej niż w grudniu 2019 r.

W całym 2020 r. przypadków niewypłacalności – czyli niezdolności do regulowania zobowiązań wobec dostawców, skutkującej upadłością bądź którąś z form postępowania restrukturyzacyjnego – było o 32 proc. więcej niż przed rokiem. Analitycy EH nie mają wątpliwości, że w tym roku liczba niewypłacalnych podmiotów ponownie wzrośnie, tym razem o około 17 proc.

Eksperci EH podkreślają, że statystyki dotyczące niewypłacalności bazujące na oficjalnych źródłach to faktycznie tylko czubek góry lodowej. Wiele małych firm znika bowiem bez żadnego sygnału, często nie wyrejestrowując nawet działalności (lub robiąc to z dużym opóźnieniem) w związku z paraliżem urzędów. „To rodzi duże ryzyko dla dostawców. Ponadto wielu przedsiębiorców z wyprzedzeniem, często tylko w obawie o swoje perspektywy rozpoczyna postepowanie naprawcze. Jest to oczywiście korzystne dla nich, bo zwiększa szanse powodzenia restrukturyzacji, ale też niestety przenosi problem jak wirus – na dostawców, którzy nie otrzymują swoich należności” – tłumaczą.

Czytaj także: Rządowa pomoc rozzłościła górskie gminy. Może im zaszkodzić

Ryzyko niewypłacalności wzrosło w niemal każdej branży i w każdym regionie kraju, ale nie wszędzie w jednakowym stopniu. „Najbardziej dotknięte wzrostem liczby niewypłacalności są województwa z północno-zachodniej Polski ze znacznym udziałem usług transportowych i turystycznych a także woj. Świętokrzyskie” – napisali analitycy EH we wtorkowej analizie.

Bezpośrednią przyczyną ubiegłorocznego skokowego wzrostu liczby niewypłacalności była oczywiście epidemia COVID-19 i związane z nią ograniczenia aktywności ekonomicznej. Stąd takich przypadków najszybciej przybywało w branżach usługowych najbardziej przez te ograniczenia dotkniętych. Na to nałożyły się jednak kwestie regulacyjne.

Dla wielu firm bodźcem do ogłoszenia niewypłacalności okazała się uproszczona procedura restrukturyzacyjna, dostępna na mocy Tarczy antykryzysowej 4.0. Przedsiębiorstwa mogą korzystać z tego rozwiązania od lipca, ale dużą popularnością cieszy się ono od października.

Jak wyliczyła firma ubezpieczeniowa Euler Hermes na podstawie informacji publikowanych w Monitorach Sądowych i Monitorach Gospodarczych, w grudniu niewypłacalność ogłosiły w Polsce 182 firmy, najwięcej od co najmniej dekady. To o 26 proc. więcej niż w październiku ub.r., który był dotąd pod tym względem rekordowy, oraz o niemal 120 proc. więcej niż w grudniu 2019 r.

W całym 2020 r. przypadków niewypłacalności – czyli niezdolności do regulowania zobowiązań wobec dostawców, skutkującej upadłością bądź którąś z form postępowania restrukturyzacyjnego – było o 32 proc. więcej niż przed rokiem. Analitycy EH nie mają wątpliwości, że w tym roku liczba niewypłacalnych podmiotów ponownie wzrośnie, tym razem o około 17 proc.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły