Rząd obawiając się fali bankructw firm, które już przed tym kryzysem były rekordowo zadłużone, chce uruchomić taki program na początku przyszłego roku — podał Reuter za czynnikami oficjalnymi. Zgodnie z planem przedstawionym sektorowi finansowemu, banki dawałyby najpierw pożyczki małym i średnim firmom, następnie sprzedawałyby 90 proc. udzielonych kredytów inwestorom instytucjonalnym. To ograniczyłoby zaangażowanie banków do 10 proc., a środki trafiałyby do firm z przyszłością. Skoro z tym programem są związane gwarancje państwa, to unijny organ nadzoru nad taką pomocą musi wydać zgodę, zwłaszcza co do wysokości oprocentowania pożyczek.

- Rozmowy przebiegają dobrze, Komisja Europejska jest bardzo zainteresowana tym programem, ale nie ustaliliśmy jeszcze dokładnej liczby — stwierdził przedstawiciel resortu finansów. Oprocentowanie nie będzie mniejsze od 3-5 proc., bo będą to pożyczki podporządkowane innym w bilansie danej firmy — powiedziała inna osoba znająca sprawę.

Pożyczki z terminem spłaty co najmniej po 7 latach i podporządkowane roszczeniom innych wierzycieli miałyby tę zaletę, że nie byłyby zaliczane w bilansach jako dług, byłyby wolnymi środkami na finansowanie działalności firmy i na inwestycje mające istotne znaczenie dla odbudowy gospodarki. Prawo we Francji pozwala już na takie pożyczki, ale rzadko są udzielane, bo banki musiały do tej pory odkładać więcej środków w swym kapitale na pokrycie większego ryzyka, jakie wiąże się z nimi.

Kryzys zdławił przepływy gotówki, więc resort finansów i bank centralny szacują, że małe i średnie firmy będą potrzebować do 20 mld euro świeżego kapitału akcyjnego. Z kolei firma Euler Hermes, która jako ubezpieczyciel kredytów bacznie śledzi bilanse firm, ocenia ten brak środków na 30 mld euro. Dotychczasowe działania rządu, zaczynając od 120 mld euro gwarantowanych pożyczek bankowych na pokrycie natychmiastowych potrzeb gotówkowych firm, pozwolił powstrzymać dotychczas falę bankructw. Firma badawcza Altares ocenia, że ich liczba zmalała do poziomu nie spotykanego od 1989 r. Jednakże trzy na cztery postępowania upadłościowe we francuskich sądach w III kwartale kończyły się likwidacją firm, co według Altaresa może zwiastować wzrost takich spraw zwłaszcza w I kwartale 2021 r.