Białoruski przemysł produkuje na magazyny. Pękają w szwach

Magazyny na Białorusi pękają w szwach. Trafia do nich blisko 70 procent produkcji białoruskich firm. W tym szaleństwie jest metoda.

Aktualizacja: 21.10.2020 15:20 Publikacja: 21.10.2020 15:17

Białoruski przemysł produkuje na magazyny. Pękają w szwach

Foto: Bloomberg

Najłatwiejszym sposobem na zwiększenie wielkości PKB jest produkcja na magazyn w oczekiwaniu, że kiedyś składowany tam produkt zostanie kupiony. Jeżeli nie zostanie, to i tak, wraz ze wzrostem zapasów, PKB będzie rósł. Taką strategię stosuje teraz reżim Łukaszenki, by wykazać, że gospodarka się rozwija. Premier Roman Gołowczenko zapowiedział, że urzędnicy chcą osiągnąć zerowy spadek PKB w 2020 roku - pisze serwis banki24.by.

Jak orzekł szef rządu, tak postępują białoruskie przedsiębiorstwa przemysłowe duże i średnie, zdominowane przez własność państwową. Poziom zapasów wyrobów gotowych jest na Białorusi najwyższy od pięciu lat i rośnie.

Na 1 października duże i średnie przedsiębiorstwa przemysłowe zgromadziły zapasy o wartości 5,057 mld rubli (7,64 mld zł). W porównaniu ze średnią wielkością produkcji zapasy stanowią 68,5 proc. Trudniejsza sytuacja miała miejsce tylko w latach 2013–2015, kiedy zapasy przekraczały 70 proc. miesięcznej produkcji przemysłowej.

W Mińsku poziom zapasów magazynowych wyniósł 1,256 mld rubli. Jest to 107,1 proc. miesięcznej produkcji mińskich zakładów. Na półkach magazynów ląduje więc wszystkie wyroby przemysłowe stolicy i jeszcze trochę tego co zostało z poprzednich miesięcy. W ciągu 9 miesięcy produkcja w Mińsku spadła o 1,4 proc. W samym wrześniu - o 7 proc.

Podobnie źle wygląda sytuacja w obwodzie mińskim - to tam działa najwięcej firm produkcyjnych. Zapasy magazynowe wyniosły 1,297 mld rubli, czyli 98,1 proc. miesięcznej produkcji. Produkcja przemysłowa spadła o 4,2 proc.

W obwodzie brzeskim w magazynach zalega 65 proc. wyrobów tamtejszego przemysłu. W Grodnie jest to 67 proc., w Mohylowie - 65 proc. a w Homlu - 28 proc.

Najłatwiejszym sposobem na zwiększenie wielkości PKB jest produkcja na magazyn w oczekiwaniu, że kiedyś składowany tam produkt zostanie kupiony. Jeżeli nie zostanie, to i tak, wraz ze wzrostem zapasów, PKB będzie rósł. Taką strategię stosuje teraz reżim Łukaszenki, by wykazać, że gospodarka się rozwija. Premier Roman Gołowczenko zapowiedział, że urzędnicy chcą osiągnąć zerowy spadek PKB w 2020 roku - pisze serwis banki24.by.

Jak orzekł szef rządu, tak postępują białoruskie przedsiębiorstwa przemysłowe duże i średnie, zdominowane przez własność państwową. Poziom zapasów wyrobów gotowych jest na Białorusi najwyższy od pięciu lat i rośnie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rząd PiS obiecał miliardy na Izerę. Chiński partner może porzucić projekt
Biznes
Skarbówka ściągnęła z TVN wysoką karę KRRiT za reporaż o Karolu Wojtyle
Biznes
Sieci 5G w Polsce zrównały zasięg
Biznes
System kaucyjny zbudują sprytni, a nie duzi, gracze
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biznes
Praktycznie o przyszłości otwartego oprogramowania. Konferencja Open Source Day 2024 już 18 kwietnia