Nouriel Roubini uważa, że w wyniku pandemii nastąpią zmiany w naszym sposobie życia, nauki, robienia zakupów, pracy. Więcej rzeczy będziemy robić online, z domu a mniej w bezpośrednich kontaktach z innymi ludźmi. Niektóre sektory, takie jak hotelarstwo, turystyka, transport lotniczy itd., mogą być dotknięte przez długi czas.

- Nastąpi ogromny wzrost długu publicznego, ponieważ wszyscy słusznie zareagują zwiększając deficyty budżetowe, ale czy te długi będą kiedyś zrównoważone? Kryzys może również z czasem prowadzić do niższego potencjalnego wzrostu, jeśli ta panika będzie trwała - mówi profesor Roubini.

Może to doprowadzić do eskalacji zimnej wojny między Stanami Zjednoczonymi a Chinami oraz do podziału w globalnej gospodarce, jeśli ta zimna wojna w handlu, technologii, informacji i geopolityce nabierze na sile. Może to doprowadzić do tego, że kraje staną się bardziej protekcjonistyczne i będą próbowały chronić swoich pracowników i firmy.

- Drugą rzeczą, którą jak sądzę, powinniśmy się martwić, jest to, że pandemie mogą się powtarzać - podkreśla w wywiadzie dla Business Insider Polska Roubini. - Wie pan, w ciągu ostatnich 30 lat mieliśmy HIV, SARS, odrę, ZIKĘ, Ebolę i inne rodzaje pandemii. Poza tym, jest kilka naukowych dowodów na to, że takie rzeczy mają miejsce z powodu globalnych zmian klimatycznych, a także niszczenia ekosystemów zwierzęcych - dodaje.

Przenoszenie chorób odzwierzęcych na człowieka staje się bardziej prawdopodobne i częstsze, ponieważ zwierzęta z patogenami żyją bliżej hodowlanego bydła i ludzi. Wiemy, że mamy poważny problem z globalną zmianą klimatu, ze wzrostem liczby ludności, a teraz z pandemiami. - A co, jeśli po COVID-19 pojawi się COVID-21? Musimy więc obawiać się tego, że niektóre z tych rzeczy będą raczej bardziej trwałym zagrożeniem dla świata niż tylko tymczasowym - mówi Roubini.