O brazylijskiej inwestycji poinformował podczas wizyty w Wolfsburgu gubernator stanu Sao Paulo, Joao Doria, który bardzo stara się przyciągać kapitał i zapewniać warunki produkcji w stanie będącym ośrodkiem brazylijskiej motoryzacji. Wcześniej w tym roku zatwierdził ulgę 25 proc. w podatku VAT każdemu., kto zainwestuje minimum miliard reali i stworzy 400 miejsc pracy. Taki plan przyjęto, gdy GM dał w 2018 r. do zrozumienia, że może zamykać fabryki albo ograniczyć ich działalność, bo spodziewa się dużych strat.
Władze tego stanu podały, że Niemcy zainwestują w swój zakład w Sao Bernardo do Campo, w historycznej stolicy przemysłu samochodowego i stworzą 1000 miejsc pracy.
Z kolei Ford zapowiedział zamknięcie w Sao Bernardo do Campo swej najstarszej fabryki w Brazylii, co zagrozi pracy 3 tysiącom ludzi, ale gubernator Doria zareagował oferując kandydata do odkupienia zakładu; miejscowy producent CAOA zaczął rozmowy z Fordem.
Plany w Turcji
Volkswagen rozmawia też z władzami tureckimi, w lipcu podał, że nie podjął jeszcze decyzji o lokalizacji zakładu produkcyjnego pojazdów kilku marek, ale jest pozytywnie nastawiony do Turcji i jest bliski zdecydowania się. Informatorzy Reutera nie widzieli, jakich zapewnień dotyczących podatku od pojazdów Niemcy oczekują. W Turcji przy zakupie samochodu trzeba zapłacić specjalny podatek konsumpcyjny 45-60 proc. za silniki do 1,6 litra i 100-110 proc. za silniki do 2 litrów.
- VW jest zasadniczo gotów zainwestować w Turcji miliard euro. Jedyny pozostały wymóg dotyczy opodatkowania rynku pojazdów — powiedział jeden z nich i dodał, że władze szukają sposobu rozwiązania przyczyny niepokoju Volkswagena bez stawiania innych producentów w niekorzystnej sytuacji. Fiat, Renault, Ford, Hyundai i Toyota wyprodukowały w 2018 r. ponad 1,3 mln pojazdów tym kraju.