Klient pod lupą sztucznej inteligencji

Popularna stała się sprzedaż oparta o model omnichannel - mówi Arkadiusz Gęsicki, partner w McKinsey.

Publikacja: 24.09.2018 19:00

Arkadiusz Gęsicki to ekspert w dziedzinie budowy strategii, transformacji i reorganizacji, a także m

Arkadiusz Gęsicki to ekspert w dziedzinie budowy strategii, transformacji i reorganizacji, a także marketingu i sprzedaży oraz dystrybucji

Foto: materiały prasowe

Rz: Jak sektor odzieżowy wypada we wdrożeniach innowacji na tle innych branż?

Arkadiusz Gęsicki: Zawsze szybko wdrażał innowacje. Często to właśnie on był prekursorem nowych rozwiązań i inspiracją dla innych branż. Przykładem może być zastosowanie nowoczesnych materiałów, np. syntetyków, tzw. materiałów oddychających czy zapamiętujących kształt. Branża modowa również jako jedna z pierwszych zaczęła przenosić produkcję do tańszych rejonów świata. Trend był szczególnie widoczny w latach 80. i 90., gdy outsourcing zaczęli stosować producenci elektroniki czy samochodów.

Jak na innowacje w branży wpłynął internet?

Popularna stała się sprzedaż oparta o model omnichannel. Obok sklepów fizycznych pojawiły się sklepy własne online, platformy typu marketplace (np. Amazon, Zalando czy Net-a-Porter), aplikacje producentów oraz sklepy typu pop-up, oferujące zazwyczaj limitowaną ofertę w bardzo krótkim czasie. Inną innowacją jest stworzenie nowego modelu wpływu na klienta, np. trendsetterów i blogerów na Instagramie. Najnowszym zjawiskiem jest wykorzystanie sztucznej inteligencji do personalizowania oferty dla klienta oraz lepszej jego obsługi, np. dzięki wykorzystaniu chatbotów.

Dla wielu firm innowacje kończą się na e-sklepie. Czy to podejście może się zmienić?

Innowacje w branży odzieżowej mają bardzo szeroki zakres i są często niewidoczne dla klienta indywidualnego. Na przykład jednym z najważniejszych obecnie trendów jest tzw. personalizacja czy też indywidualizacja oferty. Ma ona kilka aspektów. Chodzi na przykład o produkcję krótkich serii (np. sześciu–ośmiu kolekcji w ciągu roku). Duzi gracze, jak Zara czy ASOS, od zakończenia projektowania potrzebują pięciu–sześciu tygodni, by dostarczyć produkt na półkę. Kilka lat temu standardem było kilka miesięcy.

Inny przykład to produkcja pod konkretny gust odbiorcy. Coraz więcej firm używa algorytmów opartych o sztuczną inteligencję, aby lepiej zrozumieć indywidualnych klientów i ich potrzeby. Dziś można analizować historię zakupów konkretnej osoby oraz jej zwyczaje w internecie – które strony często odwiedza, ile czasu spędza online, kogo śledzi na Instagramie. Amerykańska firma Stitch Fix wykorzystuje algorytmy w celu poprawy designu. Jest to możliwe dzięki ciągłej analizie zdjęć i grafik w internecie oraz nauce poszczególnych stylów mody. To między innymi dlatego w latach 2016–2017 przychody Stitch Fix wzrosły z 730 mln do 977 mln dol.

Od kilku lat dużo się mówi o wirtualnych przymierzalniach. Czy taki projekt ma szansę?

Wirtualne przymierzalnie będą raczej uzupełnieniem oferty omnichannel, a nie modelem sprzedaży samym w sobie. Wciąż duża grupa klientów ceni sobie „fizyczne" doświadczenie robienia zakupów, przymierzanie i kontakt ze sprzedawcą. Poza tym większość e-platform zakupowych oferuje darmowy zwrot produktów, więc wielu klientów nie boi się ryzyka zakupów bez przymiarki. Wreszcie odzież nie jest towarem wirtualnym – ma swoją fakturę i inne cechy, które wpływają na zmysł dotyku, a w konsekwencji – na decyzje o zakupie.

Są firmy, które testują wirtualne przymierzalnie. Flagowym przykładem jest Farfetch, amerykański marketplace, który w branży e-commerce jest liderem dla kategorii luksusowej odzieży. Dla swoich klientów B2B od niedawna testuje innowacyjne rozwiązania w swoim sklepie „Store of the Future". To fizyczny sklep, w którym przy wejściu można skanować obraz klienta i dzięki technologii RFID śledzić jego sposób poruszania się i towary, które przyciągają jego uwagę. Następnie informacje te wykorzystuje się w przymierzalni, czyli w inteligentnym lustrze, wyświetlającym sylwetkę klienta w wirtualnych ubraniach, którymi wcześniej był zainteresowani.

Rz: Jak sektor odzieżowy wypada we wdrożeniach innowacji na tle innych branż?

Arkadiusz Gęsicki: Zawsze szybko wdrażał innowacje. Często to właśnie on był prekursorem nowych rozwiązań i inspiracją dla innych branż. Przykładem może być zastosowanie nowoczesnych materiałów, np. syntetyków, tzw. materiałów oddychających czy zapamiętujących kształt. Branża modowa również jako jedna z pierwszych zaczęła przenosić produkcję do tańszych rejonów świata. Trend był szczególnie widoczny w latach 80. i 90., gdy outsourcing zaczęli stosować producenci elektroniki czy samochodów.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko