AI poleci, jakie ubranie kupić

Firmy wdrażają szereg nowych projektów.

Publikacja: 24.09.2018 19:00

Takiej sukienki nie powstydziłaby się Lady Gaga. „Spider Dress” stworzyła z pomocą firmy Intel znana

Takiej sukienki nie powstydziłaby się Lady Gaga. „Spider Dress” stworzyła z pomocą firmy Intel znana holenderska projektanta futurystycznych ubrań Anouk Wipprecht. Dzięki światłu

Foto: materiały prasowe

Branża odzieżowa inwestuje w technologie na dużą skalę. Powodów takiego przyspieszenia jest kilka, część firm walczy w ten sposób ze spowolnieniem sprzedaży w stacjonarnych salonach, inni chcą jeszcze przyspieszyć integrację sprzedaży tradycyjnej z internetową. Dochodzi też zmiana zwyczajów konsumenckich, a także wchodzenie na rynek ubrań, które wykorzystują technologię, np. same łączą się z internetem.

Dla wielu firm z branży dostatecznym wyzwaniem było uruchomienie sklepu internetowego, ale konkurencja wymusza bardziej zaawansowane projekty. Wszyscy chcą wykorzystywać algorytmy opierające się na sztucznej inteligencji. Dzięki szybkiej analizie danych można przyspieszyć szereg operacji związanych z zamówieniami, dostawami itp.

Według analiz firmy McKinsey wykorzystanie algorytmów opartych na AI jest w stanie zminimalizować błędy związane z planowaniem zaopatrzenia nawet o 50 proc. oraz równocześnie zmniejszyć stany magazynowe, czyli polepszyć wskaźnik working capital o 20–50 proc.

– Wykorzystaliśmy techniki machine learning, aby automatycznie tworzyć stylizacje na bazie tych zaprojektowanych przez człowieka. Nasze algorytmy są w stanie połączyć spersonalizowane, stylowe stroje w czasie rzeczywistym i oczywiście za darmo. Dodatkowo stale udoskonalamy to rozwiązanie i współpracujemy ze stylistami, którzy dostarczają nam najświeższe informacje na temat trendów w modzie na bieżący sezon – mówi Barbara Dębowska, rzecznik Zalando. – Widzimy również duży potencjał dla innowacji w sektorze logistyki. W lutym tego roku zainwestowaliśmy w startup Magazino. Opracowuje on i produkuje inteligentne, sterowane percepcją, mobilne roboty do intralogistyki – dodaje.

Firmy łączące sprzedaż stacjonarną i online skupiają się na zintegrowaniu ich w ramach tzw. omnichannel. W hiszpańskiej grupie Inditex, z flagową marką Zara, można w sklepie zamawiać produkty, których nie ma na półkach, tylko są w innych placówkach albo w e-sklepie. Ta ścisła integracja działa już na 25 rynkach, w tym w Polsce. „Na wszystkich rynkach, na których działa Zara.com oczekuje się, że będzie działała do końca roku finansowego 2018" – wyjaśnia firma.

Inditex uruchamia też pierwsze punkty automatycznego odbioru zamówień z internetu – wystarczy przesłany mailem PIN lub zeskanowanie kodu QR.

– Dużym wsparciem procesu wstępnego poszukiwania towaru są technologie mobilne. Zwłaszcza w formie Virtual i Augmented Reality, czyli aplikacji i „inteligentnych luster" pokazujących stylizację na kliencie. Powstaje coraz więcej rozwiązań dających takie możliwości, ale trafione wdrożenia to rzadkość – mówi Łukasz Kozłowski, ekspert ds. rozwoju klientów, Shoper.

Jak wynika z raportu McKinsey to kwestie związane ze sprzedażą wielokanałową to teraz priorytet branży, wskazuje je 60 proc. badanych. Inne jak CRM programy lojalnościowe czy szeroko rozumiana obsługa klienta w sklepie zajmują dużo mniej uwagi menedżerów sektora.

Polskie firmy też inwestują. – Jesteśmy w trakcie wdrażania nowych rozwiązań w zakresie logistyki. Przygotowujemy się do automatycznego dopasowania struktury zapasów wprowadzanego zarówno do naszych placówek stacjonarnych, jak i sklepu internetowego. Polega ona na analizie aktywności klientów, w celu elastycznego dopasowania oferty i stanu zapasów do faktycznych potrzeb kupujących – mówi Grzegorz Lipnicki, prezesa Top Secret.

LPP ogłosiło niedawno, że do końca roku chce zatrudnić w zespole IT kolejne 100 osób. Firma znana z marek Reserved czy House pracuje nad rozwojem sprzedaży internetowej, logistyki, business inteligence czy wdrożeniach rozwiązań cyfrowych w sklepach stacjonarnych. LPP zapowiada, że celem strategicznym jest do 2021 r. osiągnąć 20 proc. udziału z e-commerce w sprzedaży oraz zwiększyć przychody do 10,5 mld zł. Inwestycje LPP w technologie sięgają 60 mln zł rocznie, firma pracuje nad szeregiem rozwiązań w ramach tzw. fashion tech, czyli wykorzystaniem technologii w łańcuchu dostaw, od projektowania odzieży, przez logistykę, po wielokanałową sprzedaż i obsługę posprzedażową klientów.

Branża odzieżowa inwestuje w technologie na dużą skalę. Powodów takiego przyspieszenia jest kilka, część firm walczy w ten sposób ze spowolnieniem sprzedaży w stacjonarnych salonach, inni chcą jeszcze przyspieszyć integrację sprzedaży tradycyjnej z internetową. Dochodzi też zmiana zwyczajów konsumenckich, a także wchodzenie na rynek ubrań, które wykorzystują technologię, np. same łączą się z internetem.

Dla wielu firm z branży dostatecznym wyzwaniem było uruchomienie sklepu internetowego, ale konkurencja wymusza bardziej zaawansowane projekty. Wszyscy chcą wykorzystywać algorytmy opierające się na sztucznej inteligencji. Dzięki szybkiej analizie danych można przyspieszyć szereg operacji związanych z zamówieniami, dostawami itp.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko