Ekspercki panel dotyczył wszystkich aspektów funkcjonującego od 1 stycznia 2016 r. systemu nieodpłatnej pomocy prawnej. Ma on olbrzymie możliwości. Uprawnione osoby mogą korzystać ze wsparcia w jednym z niekomercyjnych punktów zlokalizowanych na terenie każdego powiatu. W budowę tej rozległej sieci zaangażowane zostały środowiska adwokackie, radcowskie oraz organizacje pozarządowe. W efekcie powstały w Polsce aż 1524 punkty poradnictwa obywatelskiego. Ten potencjał wykorzystywany jest jednak na dramatycznie niskim poziomie. Odsetek sięgających po bezpłatną pomoc osób wynosi jedynie od 2 do 3 procent wszystkich uprawnionych.
Organizując debatę, opolska delegatura chciała przede wszystkim zbliżyć się do odpowiedzi na pytanie, dlaczego funkcjonująca od półtora roku sieć poradni nie cieszy się przewidywanym wcześniej zainteresowaniem. W warszawskiej siedzibie NIK spotkali się m.in.: Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Prezes Fundacji Uniwersyteckich Poradni Prawnych, a także przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, Instytutu Spraw Publicznych oraz Instytutu Prawa i Społeczeństwa INPRIS. Obecni byli także adwokaci, radcy prawni oraz przedstawiciele środowisk naukowych i organizacji pozarządowych.
Zbyt wąska grupa uprawnionych
Eksperci zwrócili uwagę na szereg mankamentów systemu darmowej pomocy prawnej. To przede wszystkim:
- zbyt wąska grupa adresatów finansowanej przez państwo pomocy,
- brak minimalnych standardów świadczonych usług,