Za co i w jakiej wysokości grozi mandat na stoku

Brawurowa jazda na deskach może kosztować narciarza nawet 500 zł. Jeśli odmówi mandatu, sprawa trafi do sądu, a koszty wzrosną nawet do 5 tys. zł.

Aktualizacja: 16.01.2019 09:59 Publikacja: 16.01.2019 07:46

Za co i w jakiej wysokości grozi mandat na stoku

Foto: AdobeStock

Policjanci w czasie ferii przypinają narty i pilnują porządku na stokach. Mają co robić. Zaczynają od pouczeń, często jednak kończy się na mandatach. Nie niskich, bo do 500 zł. Średnio np. za jazdę po pijanemu narciarz dostaje mandat 250 zł i natychmiast musi opuścić wyciąg.

Zjazd na gazie

Mariusz S., który wrócił z zimowego wypoczynku w polskich górach, był zaskoczony obecnością policjantów na trasach narciarskich. Badali trzeźwość narciarzy alkomatem. Pyta, czy mają do tego prawo. Czy takiemu badaniu musi się poddać każdy narciarz, czy też tylko ten, który spowoduje wypadek na stoku?

Czytaj także: Policja może sprawdzać narciarzy alkomatem

Otóż policjanci nie wożą ze sobą alkomatu. Nie oznacza to jednak, że nie zbadają nas nim przy podejrzeniu co do naszego stanu trzeźwości. Zazwyczaj pod stokiem stoi radiowóz, w którym jest alkomat. Policjant może poprosić nas o zejście i poddanie się badaniu.

Roman Wieczorek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem, pytany o liczbę funkcjonariuszy na stoku mówi „Rz", że najczęściej na jeden patrol składa się czterech mundurowych. W weekendy ferii obsada jest większa. Decyduje o tym właściciel stoku, który najlepiej wie, ilu policjantów ma się pojawić, by było bezpiecznie.

Mandaty wystawiają najczęściej za jazdę pod wpływem alkoholu i brawurowe zachowanie – podaje Wieczorek. Jak długo policjanci są na stokach?

– Wszystko zależy od pogody i zainteresowania narciarzy. Zdarzył się taki sezon, że na Kasprowym Wierchu byli obecni nawet w maju – dodaje rzecznik zakopiańskiej policji.

Także małopolscy policjanci rozpoczęli patrole na stokach. Mają prawo nie tylko pouczać czy wystawiać mandaty, ale i legitymować miłośników brawurowej jazdy.

– Policjanci patrolują nie tylko nartostrady, ale i ich okolice, drogi dojazdowe i parkingi. Na terenach narciarskich współpracują z GOPR oraz TOPR – informuje Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Alkomat w radiowozie

Funkcjonariusze mogą też poprosić o podjazd pod stok innego radiowozu. 0,5 promila alkoholu we krwi i więcej to stan nietrzeźwości. Kwestię tę reguluje zarządzenie komendanta głównego policji w sprawie przeprowadzania badań na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjant może przeprowadzić takie badanie u osoby, jeśli ma uzasadnione podejrzenie, że popełniła przestępstwo lub wykroczenie.

Funkcjonariusze opierają się ponadto na ustawie o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich. Według jej przepisu każdy, kto jeździ na nartach lub desce snowboardowej w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, podlega karze grzywny (od 20 zł do 5 tys. zł).

Jeżeli funkcjonariusz na stoku zauważy, że narciarz bądź snowboardzista, który dopiero chce rozpocząć jazdę, jest pijany, ma prawo nie wpuścić go na wyciąg. To wynika z ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich. Za łamanie tych zapisów ustawodawca przewidział grzywny do 500 zł.

Policja przypomina o obowiązku używania w czasie jazdy kasku ochronnego przez osoby do ukończenia 16. roku życia.

W podróż z łańcuchami

? Zakładanie łańcuchów jest obowiązkowe, gdy napotykamy znak C-18. Tabliczka pod znakiem informuje także, jakich kategorii pojazdów nakaz dotyczy. Znak ten wymusza na kierującym założenie łańcuchów na co najmniej dwóch kołach napędowych.

? Kierowcy, który zignoruje znak C-18 i na zaśnieżonej jezdni nie założy łańcuchów, grozi 200 zł mandatu i jeden punkt karny oraz zakaz dalszej jazdy do czasu poprawy warunków

? Jeżeli warunki pozwalają, należy używać łańcuchów przeciwpoślizgowych także poza odcinkami ze znakiem C-18. Ich stosowanie jest dozwolone na drogach pokrytych śniegiem, gdy zalega go gruba warstwa lub jest ona wyjątkowo śliska. Po zjechaniu na suchy asfalt łańcuchy należy zdjąć.

? Łańcuchy muszą być założone na dwóch kołach napędzających samochód. Jeśli auto ma napęd 4×4, łańcuchy trzeba założyć na wszystkie koła.

Policjanci w czasie ferii przypinają narty i pilnują porządku na stokach. Mają co robić. Zaczynają od pouczeń, często jednak kończy się na mandatach. Nie niskich, bo do 500 zł. Średnio np. za jazdę po pijanemu narciarz dostaje mandat 250 zł i natychmiast musi opuścić wyciąg.

Zjazd na gazie

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami