Jak informuje MF, SMS-y mogą sugerować, że nadawcą jest Ministerstwo Finansów lub podległy mu podmiot. Odbiorcy są wzywani do zapłacenia mandatu karnego, pod rygorem skierowania sprawy do sądu. W rzeczywistości to kampania phishingowa, która ma na celu wyłudzenie środków pieniężnych. Oto przykładowy fałszywy SMS: „Masz niezapłacony mandat karny … należy dokonać wpłaty do dnia... sprawa zostanie przekazana do sądu...kwota mandatu 10 zł …”

Policja ostrzega, że niska kwota może skłonić kierowców do przelania pieniędzy dla świętego spokoju za być może zapomniany mandat. Wiadomość zawiera link do strony, na której rzekomo można uiścić mandat. Nie należy jednak otwierać linku ani odpowiadać na SMS-a.

Kliknięcie w podany link otwiera stronę, która łudząco przypomina tę do płatności internetowych. Jednak w rzeczywistości służy wyłudzeniu  loginu, hasła i kodu potwierdzającego do banku. Za ich pomocą oszuści mogą wyczyścić konto bankowe.