Koniec roku nie taki straszny dla banków spółdzielczych

Z końcem roku wygasają umowy zrzeszenia i małe banki spółdzielcze mogą mieć problem. Mają jednak parę sposobów na wyjście z patowej sytuacji.

Publikacja: 14.12.2018 11:50

Koniec roku nie taki straszny dla banków spółdzielczych

Foto: 123rf.com

Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa minimalny wymóg kapitałowy dla banku, w tym banku spółdzielczego, wynosi 5 mln euro. Oznacza to, że przynajmniej takiej wysokości funduszami własnymi powinien dysponować bank zamierzający prowadzić działalność na rynku finansowym. Jest jednak wyjątek - banki spółdzielcze mające fundusze własne na poziomie minimum 1 mln euro mogą prowadzić działalność bankową pod warunkiem, że będą uczestnikami zrzeszenia.

Przystąpić do zrzeszenia, podnieść kapitały...

Na koniec czerwca działało 550 banków spółdzielczych, z czego 350 było zrzeszonych w BPS w Warszawie, a 198 w SGB-Banku w Poznaniu. Poza zrzeszeniami działają Krakowski Bank Spółdzielczy oraz Bank Spółdzielczy w Brodnicy. Ale przy zrzeszeniach funkcjonują tzw. IPS, czyli instytucjonalne systemy ochrony mające dbać o bezpieczeństwo banków. Spośród 550 instytucji 489 banków było IPS (294 ze zrzeszenia BPS, 195 z SGB). Poza tym systemem ochrony funkcjonowało 61 banków spółdzielczych (niedawno KNF nie wydała zgody na działalność Polskiego Banku Apeksowego mającego zrzeszać 43 spółdzielczych banków). Banki zrzeszone w IPS skupiały 88,9 proc. wszystkich banków spółdzielczych i dysponowały 81,7 proc. aktywów sektora.

KNF wyjaśnia, że z końcem tego roku wygasną umowy w formule dotychczasowych zrzeszeń i w efekcie dany bank nie będzie już bankiem zrzeszonym. Wskazuje, że nie ma jednak przeszkód prawnych do ponownego zawarcia umowy z bankiem zrzeszającym, jeśli taka będzie wola banku spółdzielczego i banku zrzeszającego. Skutkiem wygaśnięcia umowy zrzeszenia może być również możliwość działania banku spółdzielczego jako banku samodzielnego, działającego na zasadach ogólnych, podobnie jak inne banki na rynku. Dotyczy to jednak sytuacji, w której jego fundusze własne wynosiły będą co najmniej 5 mln euro. Dzieje się tak, bo przepisy prawa unijnego i krajowego pozwalają na samodzielne działanie jedynie tych banków spółdzielczych, których fundusze własne są równe lub wyższe niż 5 mln euro, (chyba, że banki te są zrzeszone na zasadach określonych w ustawie, są uczestnikami systemu ochrony lub zrzeszenia zintegrowanego).

...albo KNF może zdecydować o przejęciu

To wszystko oznacza, że banki o funduszach własnych niższych niż 5 mln euro podlegające obowiązkowi zrzeszenia się, z mocy prawa nie będą co do zasady uprawnione do prowadzenia działalności samodzielnej i w związku z tym powinny przystąpić do jednego z działających obecnie IPS. Mają też inne opcje – mogą połączyć się z bankiem silniejszym kapitałowo albo doprowadzić do podwyższenia funduszy własnych do wymaganego poziomu (czyli co najmniej 5 mln euro) albo podjąć inne działania umożliwiające prowadzenie działalności zgodnie z wymogami prawa.

Jest też inna opcja – KNF uzyskała niedawno dodatkowe uprawnienia, które dała jej słynna poprawka do ustawy Prawo bankowe, przeforsowana w listopadzie, o którą wcześniej zabiegał Marek Chrzanowski, były już przewodniczący KNF. Instytucja ta może dzięki temu zdecydować w sprawie przejęcia banku, który nie spełnia obowiązku zrzeszania się, przez inny bank (za zgodą banku przejmującego i po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego w tej sprawie). Dotyczyć to będzie także banków o funduszach niższych niż 5 mln euro.

W czasie postępowania banki mogą działać

UKNF podkreśla, że wszczęcia takiego postępowania nie należy utożsamiać z automatycznym zakończeniem działalności banku, wobec którego toczy się postępowanie. Poza tym wszczęcie i prowadzenie postępowania przez nadzór finansowy (aż do czasu jego zakończenia) nie uniemożliwia bankowi podjęcia opisanych wcześniej działań w celu spełnienia wymaganiom prawa - z założeniem, że działania takie powinny zostać podjęte przez ten bank bez zbędnej zwłoki – podkreśla KNF. Dopiero brak podjęcia takich działań, jak również ich nieskuteczność będzie determinowała treść ostatecznego rozstrzygnięcia podjętego przez nadzór. - Wszczęcie postępowania administracyjnego na mocy nowo wprowadzonego przepisu stanowi więc formułę pozwalającą bankom niezrzeszonym, niespełniającym kryterium pozwalającego na samodzielne prowadzenie działalności, tymczasowo kontynuować działalność w czasie trwania postępowania administracyjnego, z jednoczesnym dążeniem do spełnienia ustawowych warunków dla trwałego prowadzenia działalności bankowej (co w przypadku banków o funduszach niższych niż 5 mln euro oznacza konieczność przystąpienia do zrzeszenia) – wyjaśnia KNF.

Nadzór podkreśla, że w najlepszym interesie niezrzeszonych banków nieposiadających funduszy w wysokości co najmniej 5 mln euro jest niezwłoczne podjęcie działań w celu doprowadzenia swojej sytuacji do stanu umożliwiającego prawa kontynuowanie działalności zgodne z przepisami. Pozytywne zakończenie tych działań pozwoli bankom na niezakłócone prowadzenie działalności, przy jednoczesnym zapewnieniu ciągłości funkcji związanych z wykonywaniem czynności bankowych i oferowanych usług finansowych.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa minimalny wymóg kapitałowy dla banku, w tym banku spółdzielczego, wynosi 5 mln euro. Oznacza to, że przynajmniej takiej wysokości funduszami własnymi powinien dysponować bank zamierzający prowadzić działalność na rynku finansowym. Jest jednak wyjątek - banki spółdzielcze mające fundusze własne na poziomie minimum 1 mln euro mogą prowadzić działalność bankową pod warunkiem, że będą uczestnikami zrzeszenia.

Przystąpić do zrzeszenia, podnieść kapitały...

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?
Banki
"FT": Adam Glapiński chce zakończyć spór z rządem. Pisze do Donalda Tuska