W Brukseli w błyskawicznym tempie topnieje poparcie dla finansowania projektów energetycznych niezwiązanych z energetyką odnawialną. Duże zmiany zapowiadała debata w Parlamencie Europejskim z udziałem szefa Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI).
– Chciałbym, aby EBI był odważniejszy i dążył do przeznaczania 50 proc. [kredytów – red.] na cele klimatyczne do 2025 r. – powiedział w Brukseli Werner Hoyer, prezes EBI. Bank obecnie przeznacza na nie 25 proc. wartości kredytów.
Czytaj także: Polska walczy o wpływy w EBI
Zmiana kierunku finansowania projektów energetycznych może się okazać problemem dla Polski – możemy mieć kłopot ze znalezieniem finansowania projektów Trójmorza, co sygnalizował na Kongresie 590 w Rzeszowie minister finansów Jerzy Kwieciński. – Ponieważ EBI chce być bankiem bardziej zielonym, jest ryzyko dla finansowania projektów gazowych – stwierdził podczas debaty.
To zaś zagraża interesom nie tylko Polski, ale wszystkich 12 krajów Trójmorza. Ta inicjatywa zakłada rozwój regionu poprzez inwestycje w sektor energetyczny, transport, logistykę i cyfryzację. – Potrzeby infrastrukturalne są na poziomie biliona euro, trzeba je jakoś zaspokoić, odpowiedzią na to może być inicjatywa Trójmorza – mówił Jerzy Kwieciński.