Łącznie z prezesem zarząd NBP może liczyć od sześciu do ośmiu członków. Obecnie jest ich siedmiu, ale w październiku kończy się kadencja wiceprezes Anny Trzecińskiej, powołanej na to stanowisko jeszcze przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.

Informację o nominacji Lipińskiego oraz Gajęckiej, którą podało radio RMF FM, potwierdził dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marcin Kędryna.

To nie są pierwsze zmiany w zarządzie NBP w tym roku. W lutym prezydent Andrzej Duda powołał do tego gremium Piotra Pogonowskiego, byłego szefa ABW, oraz Martę Kightley, ekonomistkę ze Szkoły Głównej Handlowej, która pełni funkcję pierwszej wiceprezes banku centralnego. Pogonowski zastąpił byłą minister finansów w rządzie PiS Teresę Czerwińską, która została wiceprezeską Europejskiego Banku Inwestycyjnego, zaś Kightley zasiadła na miejscu Piotra Wiesiołka, który na stanowisko wiceprezesa NBP został powołany jeszcze przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i sprawował tę funkcję przez dwie kadencje (na trzecią nie pozwala ustawa o NBP). Oprócz Glapińskiego, Trzecińskiej, Kightley i Pogonowskiego w zarządzie NBP zasiadają obecnie także Andrzej Kaźmierczak, Ryszard Kokoszczyński i Paweł Szałamacha, były minister finansów w rządzie PiS.

Lipiński ukończył (w 1979 r.) studia na Wydziale Gospodarki Narodowej Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu, ale w trakcie kariery politycznej nie miał z ekonomią wiele wspólnego. Jest jednym z założycieli Prawa i Sprawiedliwości, od początku jest wiceprezesem tej partii. Z Jarosławem Kaczyńskim współpracował też w Porozumieniu Centrum.