Zysk netto sektora bankowego w okresie styczeń-czerwiec 2020 roku wyniósł 3,93 mld zł, co oznacza, że spadł 47,7 proc. – wynika z danych Narodowego Banku Polskiego. W samym czerwcu zysk sektora wyniósł 0,55 mld zł, czyli spadł o 67 proc. rok do roku (dla porównania w maju sektor miał 1 mld zł zysku, o 38 proc. mniej niż przed rokiem).

Są dwa główne powody pogorszenia wyników: spadek przychodów i wzrost odpisów na niespłacane kredyty. Całkowite przychody operacyjne netto w okresie styczeń-czerwiec wyniosły 34,5 mld zł, co oznacza spadek o 4,1 proc. rok do roku (w samym czerwcu przychody wyniosły 5,9 mld zł, czyli spadły już o 9,8 proc.). Za słabość przychodów odpowiada przede wszystkim wynik odsetkowy, najważniejsza ich część, który po sześciu miesiącach wyniósł 24,6 mld zł (wzrost o 1,4 proc. rok do roku), ale w samym czerwcu było to tylko 3,83 mld zł (spadek o 7,2 proc. rok do roku).

Koszty administracyjne po półroczu wyniosły 18,1 mld zł, czyli spadły o 1,3 proc. W samym czerwcu koszty zmniejszyły się o 6,6 proc. i wyniosły 2,65 mld zł.

Kolejny problem banków to rosnące odpisy, które bardzo obciążają zyski. Odpisy kredytowe wyniosły w okresie pierwszych sześciu miesięcy 6,41 mld zł, co oznacza wzrost o 36 proc. W samym czerwcu urosły o 11 proc., do 1,27 mld zł, czyli wolniej niż w poprzednich miesiącach.

Gdyby w całym roku sektor zanotował dwukrotnie wyższy zysk netto niż w I półroczu, zarobek wyniósłby blisko 7,9 mld zł, co oznaczałoby spadek wobec 2019 r. o 43 proc. Zysk netto będzie jednak znacznie mniejszy, bo pełny efekt cięcia stóp procentowych uwidoczni się w wynikach sektora dopiero w drugim półroczu, a dodatkowo jeszcze bardziej urosną odpisy w związku z pandemią i obciążą wyniki.