To był dobry rok dla banków

Kredytodawcy zwiększyli dochody, trzymają w ryzach koszty działania i ryzyka. Jednak rosnące kapitały negatywnie wpływają na ich rentowność.

Publikacja: 26.06.2018 21:00

To był dobry rok dla banków

Foto: Bloomberg

W 2017 r. 19 banków w Polsce wypracowało łącznie 12,74 mld zł zysku netto, czyli o 5,5 proc. więcej niż w 2016 r. – wynika z zestawienia „Rzeczpospolitej". Cały sektor bankowy miał – według danych Komisji Nadzoru Finansowego – łącznie 13,6 mld zł zysku netto, co oznaczało spadek o 2,3 proc. To dobry rezultat, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w 2016 r. sektor otrzymał jednorazowy zysk ze sprzedaży udziałów w Visa Europe o łącznej wysokości ponad 1,6 mld zł netto (w 2017 r. takich jednorazowych zysków nie było).

Rosną przychody

Niepokojący jest fakt, że nawet w obliczu bardzo dobrej sytuacji gospodarczej, skutkującej wzrostem akcji kredytowej i spadkiem niespłacanych kredytów, aż 18 podmiotów (cztery banki komercyjne, sześć spółdzielczych oraz osiem oddziałów instytucji kredytowych) zanotowało w 2017 r. stratę o łącznej wysokości 839 mln zł. Pocieszające jest to, że razem te instytucje mają niewielki, bo 4-proc., udział w aktywach sektora. W naszym zestawieniu tylko Getin Noble Bank zanotował stratę, i to całkiem pokaźną, bo w wysokości 575 mln zł. Bank ma od dawna problemy z dochodowością, a dodatkowo od kilku kwartałów boryka się z dużymi odpisami. Dotyczą głównie kredytów sprzed kilku lat i bank twierdzi, że oczyszczanie bilansu dobiega końca, a w tym roku planuje uzyskać rentowność.

Największy pod względem zysku netto nadal jest PKO BP (3,1 mld zł) i choć Pekao utrzymał formalnie drugą lokatę (2,5 mld zł), to udało mu się to tylko dzięki dwóm jednorazowym transakcjom, które podbiły wynik o około 500 mln zł netto. Trzeci jest BZ WBK z zyskiem na poziomie 2,2 mld zł. Sporą poprawę zysku netto zanotował BGŻ BNP Paribas, szósty co do wielkości komercyjny kredytodawca w naszym kraju, który zarobił 280 mln zł wobec 77 mln zł w 2016 r. Poprawa to efekt wygasających kosztów połączenia BGŻ z BNP Paribas.

Rezultaty największych banków komercyjnych są dobre głównie dzięki solidnemu wzrostowi dochodów. Wynik odsetkowy mimo stabilnych stóp procentowych urósł łącznie o 11,5 proc., w dużej mierze za sprawą wzrostu udzielonych kredytów, ale także dzięki stopniowemu – i ostatnio coraz wolniejszemu – wzrostowi marży odsetkowej netto. Wynik z opłat i prowizji urósł łącznie o 7 proc., co tylko częściowo wynika ze wzrostu opłat, w dużej mierze wynik ten urósł za sprawą m.in. rosnącej liczby transakcji klientów, dobrego rynku kapitałowego w pierwszej połowie ubiegłego roku czy rosnącej sprzedaży kredytów oraz produktów inwestycyjnych. W efekcie wynik z działalności bankowej urósł o 7,2 proc., do 56,5 mld zł.

Koszty działania banków, mimo presji płacowej w gospodarce, pozostają pod kontrolą – w analizowanej grupie urosły tylko o 1,6 proc. (koszty pracownicze stanowią połowę kosztów działania sektora). Banki szukają oszczędności, zamykając placówki i redukując zatrudnienie. Jakość kredytów utrzymuje się na dobrym poziomie, ale nie poprawia się wyraźnie, tak jak można się tego było spodziewać (i tak jak dzieje się to w Czechach czy na Węgrzech), biorąc pod uwagę dobrą koniunkturę gospodarczą.

Mocne fundamenty

Banki są dobrze wyposażone w kapitał, wskaźniki wypłacalności są na rekordowo wysokich poziomach. W całym sektorze współczynnik kapitału podstawowego Tier 1 wzrósł w 2017 r. do 17,3 proc. z 16,1 proc., a łączny współczynnik kapitałowy TCR do 19 proc. z 17,7 proc. Spośród banków komercyjnych na koniec 2017 r. największe współczynniki miały Millennium (odpowiednio 20 proc. i 22 proc.), mBank (18,3 proc. i 20,9 proc.) oraz Citi Handlowy (17,9 proc. i 17,9 proc.). Najniższe współczynniki miał wspomniany Getin Noble Bank (9,6 proc. i 12,6 proc.). Od końca roku wskaźniki banków jeszcze wzrosły, bo zaliczyły zyski z ubiegłego roku do kapitałów.

Jednak wysokie kapitały negatywnie wpływają na wskaźnik ROE, który właśnie z tego powodu, pomimo wzrostu dochodów, w 2017 r. w całym sektorze zmalał do 7,07 proc. z 7,76 proc. Najbardziej rentowny jest ING Bank Śląski (12,6 proc.), który zresztą jest też najwyżej wycenianym pod względem wskaźników bankiem na warszawskiej giełdzie. BZ WBK jest na drugim miejscu (12,2 proc.), a Pekao na trzecim (11 proc.). To jednak osiągnięcia najlepszych – połowa z banków ma ROE w przedziale tylko 7,5–10 proc. To jednak nieco więcej od kosztu pozyskania kapitału (ok. 8 proc.).

W 2017 r. 19 banków w Polsce wypracowało łącznie 12,74 mld zł zysku netto, czyli o 5,5 proc. więcej niż w 2016 r. – wynika z zestawienia „Rzeczpospolitej". Cały sektor bankowy miał – według danych Komisji Nadzoru Finansowego – łącznie 13,6 mld zł zysku netto, co oznaczało spadek o 2,3 proc. To dobry rezultat, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w 2016 r. sektor otrzymał jednorazowy zysk ze sprzedaży udziałów w Visa Europe o łącznej wysokości ponad 1,6 mld zł netto (w 2017 r. takich jednorazowych zysków nie było).

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Czasem dobrze pozbyć się należności
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?