Kadrowa karuzela znów się kręci

Do obsadzenia są najwyższe stanowiska w finansowych spółkach Skarbu Państwa: Pekao, Aliorze, GPW, PZU i może w PKO BP.

Aktualizacja: 09.06.2017 07:32 Publikacja: 08.06.2017 21:09

Kadrowa karuzela znów się kręci

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Zmiany już się rozpoczęły. W czwartek nadzwyczajne walne zgromadzenie Banku Pekao wymieniło – zgodnie z planem – całą radę nadzorczą, a kilka dni temu poinformowano, że do nowego zarządu Banku Ochrony Środowiska nie wejdzie prezes Stanisław Kluza.

Rozgrywka o Pekao...

Zmiany w Pekao to skutek przejęcia w środę przez PZU i PFR jednej trzeciej akcji banku od UniCreditu. Nowa rada liczy dziewięć osób (to maksymalna liczba), powiązanych w większości z PZU i premier Beatą Szydło. W jej skład wchodzą m.in. Paweł Surówka (prezes PZU), Paweł Stopczyński (związany z PZU Asset Management), Grzegorz Janas (w maju 2016 r. powołany na doradcę zarządu PZU), Sabina Bigos-Jaworowska (dyrektor szpitala w Oświęcimiu i znajoma premier Szydło).

Do zamknięcia tego wydania „Rzeczpospolitej" nie udało nam się ustalić, czy nowa rada nadzorcza zebrała się jeszcze w czwartek i czy podjęła jakieś decyzje, szczególnie w sprawie zarządu. Na rynku krążą pogłoski, że opcje są dwie: albo polsko-włoski zarząd Pekao z Luigim Lovaglio na czele zostanie odwołany natychmiast (na co wskazywałby jednostronny układ sił w radzie nadzorczej), albo członkowie zarządu będą zmieniani stopniowo, aby nowi menedżerowie powiązani z PZU i premier Szydło mieli czas na poznanie banku (według doniesień medialnych Lovaglio miałby zostać w banku do końca roku). Wśród kandydatów na prezesa wymieniano Michała Krupińskiego, którego nagle odwołano z funkcji prezesa PZU w marcu.

– Lepiej z punktu widzenia Ministerstwa Finansów i wdrażania planu Morawieckiego mieć kontrolę nad Pekao, bo to bank mający 5 mld zł nadwyżkowego kapitału, co oznacza, że mógłby udzielić nowych kredytów za około 50 mld zł – mówi jeden z ekspertów, pragnący zachować anonimowość. Nowy nadzór banku, składający się z osób bez doświadczenia bankowego i powiązanych z obozem PZU oraz premier Szydło, jest kiepskim prognostykiem.

Z końcem czerwca kończy się trzyletnia kadencja zarządu PKO BP, na czele którego od 2009 r. stoi Zbigniew Jagiełło. Z naszych informacji wynika, że w banku panuje spora nerwowość, a pozycja Jagiełły wcale nie jest przesądzona. To menedżer, który został powołany jeszcze za czasów PO i jako jeden z bardzo nielicznych przetrwał miotłę kadrową w spółkach Skarbu Państwa po objęciu władzy przez PiS. Pomogła w tym dobra znajomość z wicepremierem, ministrem rozwoju i finansów Mateuszem Morawieckim, który formalnie przejął kontrolę nad PKO BP.

Pogłoski mówią, że informacja o nie najsilniejszej pozycji Jagiełły w PKO BP może być grożeniem palcem przez frakcję premier Szydło w kierunku obozu Morawieckiego, aby nie próbował przejmować władzy nad Pekao, bo ten pośrednio jest już kontrolowany przez PZU (ma 20 proc. akcji).

Pytanie, jaką siłę w decydowaniu o Pekao będzie miał PFR (ma 12,8 proc. akcji), bo funduszowi na dobrej kondycji banku zależeć powinno najbardziej – zaciągnął na tę inwestycję 3,5 mld zł kredytu z PKO BP i ma być on spłacany z wysokich dywidend Pekao. – Skład nowego nadzoru wskazuje, że PFR raczej wiele do powiedzenia mieć nie będzie – mówi jeden z analityków.

...oraz GPW, Alior i PZU

Ale to nie koniec roszad. W czwartek Henryk Kowalczyk, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów, oficjalnie przyznał, że kandydatką do zarządu PZU jest Małgorzata Sadurska. Do tej pory pracowała w Kancelarii Prezydenta (złożyła rezygnację) i nie ma istotnego doświadczenia w branży finansowej.

Zacięta rywalizacja toczy się o prezesurę GPW. Według naszych informacji na faworyta wyrasta Stanisław Kluza, który nie wszedł do nowego zarządu BOŚ. Duże szanse daje się też Jarosławowi Grzywińskiemu, który jest obecnie p.o. prezesa GPW, oraz Arturowi Marszałkiewiczowi, członkowi zarządu DDPP Securities. Na giełdzie nazwisk pojawiają się także m.in. Waldemar Markiewicz (prezes Izby Domów Maklerskich), Marek Dietl (doradca ekonomiczny prezydenta) czy Witold Słowik (podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju). Do obsadzenia jest też fotel prezesa Aliora, kontrolowanego przez PZU. Niedawno Wojciech Sobieraj, twórca tego banku, nieoczekiwanie zrezygnował. Rada nadzorcza ma wybrać nowego prezesa do połowy czerwca. Nie wiadomo, czy z zarządu odejdą współpracownicy Sobieraja.

8,3 mln zł

Luigi Lovaglio zarobił w 2016 r. jako prezes Banku Pekao. To od lat najlepiej opłacany bankowiec w Polsce, co wynika po części z tego, że jest ekspatem (zagraniczni menedżerowie zwykle zarabiają więcej).

- Pekao jest drugim co do wielkości bankiem w Polsce, zarządza aktywami wartymi 170 mld zł, portfel kredytowy banku sięga 125 mld zł, depozyty 133 mld zł.

- Kapitalizacja Pekao na GPW to ponad 35,1 mld zł, bank w ostatnich latach osiągał rocznie 2,3–2,8 mld zł zysku netto.

3 mln zł

Zbigniew Jagiełło zarobił w ubiegłym roku, kierując PKO BP, liderem polskiego sektora bankowego. Jagiełło sprawuje tę funkcję nieprzerwanie od 2009 r.

- PKO BP ma aktywa o wartości blisko 290 mld zł, jego portfel kredytów jest wart już ponad 200 mld zł, a depozytów 207 mld zł.

- To bank od lat notujący najwyższy zysk netto w polskim sektorze bankowym – po ok. 2,8 mld zł rocznie. PKO BP jest wart na giełdzie 45,7 mld zł (najwięcej po Orlenie wartym 47,7 mld zł).

2,6 mln zł

Wojciech Sobieraj zarobił w 2016 r. jako prezes Aliora. Dzięki przejęciom i szybkiemu rozwojowi organicznemu bank wdarł się na ósme miejsce pod względem bilansu w Polsce.

- Suma bilansowa Aliora, który powstał w 2008 r., to już ponad 60 mld zł. Kredyty są warte 48,4 mld zł (siódme miejsce w sektorze), depozyty 50,5 mld zł.

- 2016 r. pod względem wyników był zaburzony przez przejęcie BPH, ale w tym roku zysk może sięgnąć 400 mln zł. Wycena Aliora to już 8,7 mld zł.

0,8 mln zł

Małgorzata Zaleska zarobiła w ubiegłym roku (przez 11 miesięcy pracy) jako prezes Giełdy Papierów Wartościowych. Została odwołana z początkiem nowego roku.

- Pełniącym obowiązki prezesa GPW jest Jarosław Grzywiński, będzie się starał o fotel prezesa. Mocnym kandydatem jest też Stanisław Kluza, były szef BOŚ.

- GPW jako spółka w tym roku poprawiała wyniki dzięki rosnącym obrotom na rynku akcji. Wycena spółki to 2 mld zł (wzrost o 20 proc. od początku roku).

0,5 mln zł

Stanisław Kluza zarobił przez dziewięć miesięcy ubiegłego roku jako prezes Banku Ochrony Środowiska. Do nowej kadencji zarządu, startującej od połowy czerwca, jednak nie wszedł.

- BOŚ to 15. pod względem wielkości bank w Polsce, ma aktywa warte 20 mld zł. Ale topnieją za sprawą malejących kredytów (13,6 mld zł).

- Ostatnie lata dla banku były trudne ze względu na niską rentowność aktywów, wysoki koszt finansowania i duże odpisy. Kapitalizacja to 675 mln zł.

0,6 mln zł

to średnie roczne wynagrodzenie członka zarządu PZU w 2016 r. Do jego grona ma dołączyć Małgorzata Sadurska (przejdzie z Kancelarii Prezydenta). Możliwe są kolejne roszady.

- PZU to największy ubezpieczyciel w Polsce i największa grupa finansową w Europie Środkowo-Wschodniej (dzięki przejęciu banków Pekao i Alior).

- Ubezpieczeniowa grupa ma aktywa warte 127 mld zł, w ostatnich latach jej roczny zysk netto sięgał 2–3 mld zł. Wycena spółki na GPW to 39,3 mld zł.

Zmiany już się rozpoczęły. W czwartek nadzwyczajne walne zgromadzenie Banku Pekao wymieniło – zgodnie z planem – całą radę nadzorczą, a kilka dni temu poinformowano, że do nowego zarządu Banku Ochrony Środowiska nie wejdzie prezes Stanisław Kluza.

Rozgrywka o Pekao...

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Czasem dobrze pozbyć się należności
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?