Bankom Barclays, Citigroup, HSBC, JP Morgan, RBS, UBS i małemu bankowi japońskiemu grożą grzywny do 10 proc. ich rocznych obrotów. Jest możliwe, że Bruksela rozłoży wymierzanie tych kar na kilka tygodni zamiast ogłaszania ich jednego dnia - poinformowały Reutera dwie osoby. Postępowanie w sprawie tej zmowy trwa od ponad 6 lat.

Credit Suisse odwołuje się od unijnej kary, bo twierdzi, że nie znalazł żadnych dowodów na niewłaściwe postępowanie. Nie wiadomo, czy pionowi konkurencji Komisji Europejskiej uda się doprowadzić w najbliższych tygodniach do sfinalizowania kwestii grzywny wobec tego banku.

Barclays, BNP Paribas, Citigroup. JP Morgan, Royal Bank of Scotland i UBS przyznały się wcześniej do tego w Stanach i zostały ukarane grzywnami na łączną sumę 2,8 mld dolarów. Amerykańskie rorgany nadzoru informowały, że do zmawiania się o kursach wymiany walut dochodziło kanałami dyskusyjnymi (czatrooms) o nazwach „Kartel", „Mafia" „Klub Bandytów" z używaniem takich haseł kodowych jak „front running" (nielegalna praktyka maklerów giełdowych polegająca na wykupieniu akcji, a następnie odsprzedaniu ich klientom po znacznie wyższej cenie), "banging the close" (walić kurs zamknięcia), „painting the screen" (malować ekran) i "taking out the filth" (sprzątnąć brud).