Wiceprezes PKO BP Jakub Papierski: PKO BP zmniejszy udział w finansowaniu projektów węglowych

Popyt na kredyt i finansowanie od klientów firmowych jest spory. Pod tym względem ten rok dla PKO BP będzie dobry – mówi wiceprezes Jakub Papierski. Finansowanie przez bank polskiej gospodarki i biznesu przekroczyło 100 mld zł.

Publikacja: 10.04.2019 21:00

Wiceprezes PKO BP Jakub Papierski: PKO BP zmniejszy udział w finansowaniu projektów węglowych

Foto: materiały prasowe

Polska gospodarka pędzi, ale inwestycje prywatne są jej słabym ogniwem. Dlaczego?

Polscy przedsiębiorcy przeprowadzili w ostatnich 20 latach ogromne inwestycje, więc naturalne są okresy nieco wolniejszego wzrostu inwestycji. Tak duże wydatki spowodowały, że wiele polskich firm jest dobrze wyposażonych, ma nowoczesny park maszynowy i może wstrzymać się na jakiś czas z kolejnymi wydatkami. Zmienność wzrostu inwestycji nie jest polską przypadłością, to także wyzwanie w wielu innych krajach. W Polsce zjawisko to jest wyraźne, bo polskie firmy mają ponad 300 mld zł depozytów, które w nieznacznym stopniu odpowiadają za finansowanie bieżącej działalności. Jest to strukturalna nadpłynność przedsiębiorstw, która mogłaby być wykorzystana do inwestycji.

Z Niemiec płyną pomruki spowolnienia. Czy należy się ich obawiać?

Może się ono przełożyć na polską gospodarkę, bo to największy partner biznesowy Polski. Dlatego oczekujemy w tym roku raczej 4-proc. niż 5-proc. wzrostu PKB jak w 2018 r. Nie widzimy jednak osłabienia popytu na kredytowanie biznesu. W ubiegłym roku zanotowaliśmy ponad 10-proc. wzrost portfela korporacyjnego, teraz również widzimy bardzo dobre trendy, popyt na kredyty i finansowanie od klientów firmowych są wciąż spore.

Czy te tendencje utrzymają się w kolejnych miesiącach?

Spodziewamy się, że dla PKO BP ten rok będzie pod tym względem dobry. Jesteśmy nie tylko największym bankiem detalicznym w Polsce, ale też największym bankiem korporacyjnym. Finansujemy polską gospodarkę i polski biznes kwotą ponad 100 mld zł, z czego prawie 70 mld zł to kredyty, 17 mld zł leasingu, prawie 15 mld zł obligacji firm komunalnych plus ponad 1 mld zł na limity faktoringowe. Jesteśmy też największym bankiem inwestycyjnym w Polsce, co zauważa także GPW, uznając kolejny raz nasz Dom Maklerski za brokera roku. Jesteśmy w prawie wszystkich sektorach gospodarki i będziemy rosnąć wraz z nią.

Który obszar bankowości korporacyjnej najmocniej urośnie w PKO BP?

Największe zwyżki zanotujemy prawdopodobnie w kredytach obrotowych i leasingu. Liczymy też na dobry rok w faktoringu, w który w ubiegłym roku sporo zainwestowaliśmy, wymieniając główny system informatyczny służący do obsługi klientów. W kredytach najszybciej powinno rosnąć finansowanie firm, mających od 10 do 300–400 mln zł rocznych obrotów. Trudno wskazać konkretną branżę, bo ze względu na skalę jesteśmy obecni w prawie każdej, ale wyróżnić się może branża produkcyjno-usługowa.

Kolejne banki dołączają do tych, które nie udzielają nowego finansowania firmom z takich branż jak górnictwo węgla i energetyka oparta na tym surowcu. Jakie będzie podejście PKO BP?

Ten trend stał się dość powszechny, duże korporacje, w tym banki, stają się coraz bardziej odpowiedzialne społecznie i ekologicznie. To oczekiwanie zarówno akcjonariuszy, obligatariuszy, ubezpieczycieli, ale także wielu regulatorów. Spodziewam się, że struktura finansowania branży węglowej będzie się zmieniać, udział banków w jej finansowaniu oraz energetyki węglowej będzie stopniowo malał. PKO BP nie może odstawać od tych trendów i musi stosować podobną politykę. Finansowanie bankowe dla tych branż zostanie stopniowo zastąpione przez instrumenty rynku finansowego, głównie obligacje, które kierowane będą do inwestorów mających o wiele większą swobodę alokowania swoich środków.

Polskie firmy idą w świat. W jakim zakresie mogą liczyć na wsparcie PKO BP?

Rozwój krajowych firm za granicą to główny powód wejścia PKO BP poza Polskę. Dlatego otworzyliśmy oddziały korporacyjne w Czechach i Niemczech, niedawno zarząd i rada nadzorcza podjęły decyzję o otworzeniu kolejnego oddziału na Słowacji, mamy też bank na Ukrainie. To nasze pierwsze kroki, ale na pewno nie ostatnie. Chcemy być bardziej obecni na tych rynkach, gdzie są nasi klienci i pomagać im w różnym zakresie: rozwijać ich handel na lokalnych rynkach czy pomagać w przejęciach. Dla polskich firm i PKO Banku Polskiego najbardziej naturalnym regionem działania jest Europa Środkowo-Wschodnia. Myślimy o kolejnych krajach w tym obszarze.

Były obawy przed wprowadzeniem podatku bankowego, że banki zagraniczne, nieobjęte nim, staną się bardziej agresywne i część nowych kredytów będzie udzielana właśnie przez nie. W jakim stopniu to się dzieje?

Rzeczywiście się obawiałem, że finansowanie przez matki naszych konkurentów działających w Polsce będzie się zwiększać, bo u nas podatek bankowy jest znacznie wyższy. Jednak jest to działanie o relatywnie niewielkiej skali, mające raczej niewielki wpływ na sektor bankowy. Najwyraźniej widać je w finansowaniu nieruchomości komercyjnych. To prosty produkt, w którym można konkurować jedynie marżą, bo nie ma tu cross-sellingu. Klienci szukają w tym przypadku najtańszego finansowania i polskie banki z powodu podatku bankowego przegrywają z graczami zagranicznymi.

Czy pracownicze plany kapitałowe pomogą polskiemu rynkowi?

Postrzegam PPK jako program dobry dla wielu pracowników polskich firm, dla osób, które same świadomie i konsekwentnie nie zebrałyby odpowiednich oszczędności na swoją emeryturę. Taka akumulacja kapitału w funduszach będzie też dobra dla polskiej gospodarki i pozwoli realizować inwestycje. Oczywiście, PPK będą też dobre dla rynku kapitałowego, bo zwiększy się jego znaczenie. Jednak moim zdaniem mocno przeszacowuje się wpływ tego programu na polski rynek w najbliższych latach. Wartość przepływów na rynek kapitałowy ze względu na stopniowe wprowadzanie systemu będzie według mnie skromniejsza niż odważne szacunki moich kolegów analityków. Zwracam uwagę, że do pełnego sukcesu programu potrzebne będą też dobre spółki wchodzące na giełdę, bo w innym razie powstanie bańka. Biorąc pod uwagę wspomnianą słabość krajowego rynku IPO, to poważne wyzwanie.

CV

Jakub Papierski jest wiceprezesem PKO BP nadzorującym bankowość korporacyjną i inwestycyjną (w zarządzie zasiada od stycznia 2010 r.). W 2009 r. był prezesem Allianz Banku Polska, wcześniej kierował Centralnym Domem Maklerskim Pekao, był także wiceprzewodniczącym rady nadzorczej Pekao TFI. Absolwent SGH w Warszawie, posiadacz licencji Chartered Financial Analyst.

Polska gospodarka pędzi, ale inwestycje prywatne są jej słabym ogniwem. Dlaczego?

Polscy przedsiębiorcy przeprowadzili w ostatnich 20 latach ogromne inwestycje, więc naturalne są okresy nieco wolniejszego wzrostu inwestycji. Tak duże wydatki spowodowały, że wiele polskich firm jest dobrze wyposażonych, ma nowoczesny park maszynowy i może wstrzymać się na jakiś czas z kolejnymi wydatkami. Zmienność wzrostu inwestycji nie jest polską przypadłością, to także wyzwanie w wielu innych krajach. W Polsce zjawisko to jest wyraźne, bo polskie firmy mają ponad 300 mld zł depozytów, które w nieznacznym stopniu odpowiadają za finansowanie bieżącej działalności. Jest to strukturalna nadpłynność przedsiębiorstw, która mogłaby być wykorzystana do inwestycji.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Czasem dobrze pozbyć się należności
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?