Osławione ubezpieczenia inwestycyjne wciąż na fali

Po serii wpadek nowe przepisy mocno ograniczyły sprzedaż polis z funduszem inwestycyjnym. Firmy nie poddają się jednak, liczą, że rynek się odbuduje, i oferują coraz więcej takich rozwiązań.

Publikacja: 09.08.2016 20:21

Osławione ubezpieczenia inwestycyjne wciąż na fali

Foto: Bloomberg

Mimo wielkich kontrowersji wokół tzw. polisolokat, wynikających z horrendalnych opłat likwidacyjnych, w ostatnich latach Polacy wpłacali do ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych (UFK) po 13 mld zł rocznie. W tym roku patologie rynku ograniczyła ustawa. Zakłady ubezpieczeń liczą, że odmienione i znacznie bardziej przyjazne dla klientów produkty finansowe będą się dalej sprzedawać, poszerzają więc swoją ofertę. Tylko w pierwszej połowie roku na rynku pojawiło się ponad 40 nowych UFK.

Oferta rośnie

Mocny rozrost inwestycyjnej oferty ubezpieczycieli dostrzegli analitycy Analiz Online, którzy podliczyli, że POD koNIEC lipca istniało prawie 2,3 tys. ubezpieczeniowych funduszy. To pokazuje, że chociaż rynek UFK jest pod dużą presją wynikającą ze zmian w prawie, ubezpieczyciele nie rezygnują z walki o klienta. Ale sprzedaż wyraźnie siadła: tylko w I kwartale była o ponad miliard złotych mniejsza niż przed rokiem

– Zmiany regulacyjne mogą powodować niższą sprzedaż, lecz prowadzą też do bardziej świadomego wyboru usługi przez klienta i ograniczą do minimum ryzyko niedopasowania produktu do potrzeb – mówi „Rzeczpospolitej" Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU). Branża dostrzega więc w nich szansę. Prądzyński nie ukrywa, że liczy też na to, że rządowy program budowy kapitału może w długim terminie rozruszać dobrowolne, systematyczne oszczędzanie, a to ma wpływ na rozbudowę oferty UFK.

Trudne otoczenie

Patologie związane z tzw. polisolokatami zostały ukrócone w styczniu. Nowa ustawa nakazała rozkładanie w czasie prowizji pośredników przez co najmniej pięć lat. Ponadto opłata za rezygnację z polisy została ograniczona do 4 proc. Wcześniej zdarzało się, że klient, chcąc wycofać się z polisy, tracił niemal cały wpłacony kapitał.

Zmiany sprawiły, że pośrednicy przestali tak ochoczo sprzedawać tego typu ubezpieczenia. Za ograniczeniem przychodów z polis inwestycyjnych stoją także inne regulacje proklienckie, które wymuszają na zakładach ubezpieczeniowych np. badanie adekwatności produktu (czyli czy jest dla danego klienta odpowiedni).

Mimo to oferta zakładów jest wciąż rozbudowywana, ale ulega modyfikacjom. Jak zauważa Łukasz Kawczyński, dyrektor produktu w PZU Życie, ubezpieczyciele po styczniowych zmianach częściej oferują produkty o charakterze ochronnym, w których suma ubezpieczenia stanowi minimum 10-krotność składki rocznej za pierwsze pięć lat. – Takie parametry polisy wyjmują ją spod reżimu nowej ustawy i nie ma w ich przypadku obowiązku rozkładania prowizji pośrednika w czasie – mówi ekspert.

Odzyskać zaufanie

Kawczyński podkreśla, że rynek UFK czekają kolejne wyzwania. – Zakłady będą się dostosowywać do litery prawa i podejmować kolejne działania – tak aby wciąż oferować wartość dla klienta. Część towarzystw może podjąć decyzję o wyjściu z tego rynku przynajmniej na jakiś czas – zaznacza. – Niemniej rozwiązania są w długim terminie dla ubezpieczycieli pozytywne, bo zwiększą poziom zaufania do zakładów i do ich produktów.

Po wizerunkowej wpadce z tzw. polisolokatami branża intensywnie zabiega o odbudowę zaufania klientów. PIU chce rozszerzyć na wszystkich posiadaczy takich produktów porozumienia zawarte między Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów a zakładami. – Potwierdzamy kierunek prac, szczegóły przedstawimy niebawem – zapewnia prezes PIU.

Ceny OC rosną jak na drożdżach

W okresie grudzień 2015 r. – czerwiec 2016 r. ceny obowiązkowego ubezpieczenia OC wzrosły średnio aż o 38 proc. Tak wynika z najnowszego badania porównywarki ubezpieczeń mfind.pl. Pod koniec grudnia 2015 r. średnia cena OC wynosiła 618 zł. W czerwcu bieżącego roku było to już 856 zł. Odbicie w górę jest skutkiem końca wojny cenowej, która wpędziła ten segment rynku w gigantyczne straty. Ubezpieczyciele są na minusie na komunikacyjnym OC od 2007 r. Zeszły rok okazał się pod tym względem najgorszy: niechlubny rekord wyniósł 1,2 mld zł straty. Polska ma wciąż jedno z najtańszych OC w Europie, dlatego kierowcy powinni spodziewać dalszego wzrostu cen. Może je w kolejnych latach dalej windować także ewentualny powrót do pomysłu tzw. podatku Religi, czyli przekazania części składki na leczenie ofiar wypadków.

Mimo wielkich kontrowersji wokół tzw. polisolokat, wynikających z horrendalnych opłat likwidacyjnych, w ostatnich latach Polacy wpłacali do ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych (UFK) po 13 mld zł rocznie. W tym roku patologie rynku ograniczyła ustawa. Zakłady ubezpieczeń liczą, że odmienione i znacznie bardziej przyjazne dla klientów produkty finansowe będą się dalej sprzedawać, poszerzają więc swoją ofertę. Tylko w pierwszej połowie roku na rynku pojawiło się ponad 40 nowych UFK.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Banki
NBP potwierdza: List Adama Glapińskiego do premiera został wysłany
Banki
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wspiera ważne dla społeczeństwa inwestycje
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Kto pokieruje największym polskim bankiem?
Banki
"FT": Adam Glapiński chce zakończyć spór z rządem. Pisze do Donalda Tuska