Lech Wałęsa najpierw zamieścił na swoim profilu zapowiedź publikacji materiałów. Pisał w niej, że nigdy nie miał tajemnic. "Postępowałem uczciwie w zgodzie z sumieniem .Niech i wiedza z tych śmieci do Was dotrze .Prawie wszystko jest tu kłamstwem podróbką przeciw mnie .To jest cena jaką płacę za porządne służenie Ojczyźnie" - napisał były przywódca "Solidarności" (pisownia oryginalna).
Lech Wałęsa zachęcał odbiorców do poszukiwania prawdy. "Nic nie zamierzam ukrywać i niczego się wypierać" - zadeklarował. Dodał, że publikację dokumentów uzależnia od internautów - jeśli jego profil zdobędzie 10 tys. polubień.
"Jest tego około 900 stron a więc 30 stron po 30 kartek" - napisał Wałęsa.
W kolejnym wpisie kilka godzin później były prezydent zapowiedział publikację materiałów.
Następnie Lech Wałęsa opublikował 30 stron dokumentów, począwszy od strony tytułowej.