Egzamin adwokacki i radcowski - pierwszy dzień potyczek

Blisko 5000 kandydatów na adwokatów i radców prawnych przystąpiło do egzaminów zawodowych. W cztery dni zmierzą się z zadaniami z prawa karnego, cywilnego, rodzinnego, gospodarczego, kończąc w piątek na prawie administracyjnym i etyce.

Aktualizacja: 20.03.2018 17:12 Publikacja: 20.03.2018 16:55

Egzamin adwokacki i radcowski - pierwszy dzień potyczek

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Pierwszy dzień potyczek o tytuł pełnoprawnego członka samorządu adwokatów lub radców rozpoczął blok z prawa karnego.

– Zdający mieli do napisania apelację. Kazus nie był obszerny i został oparty o trzy zarzuty: przywłaszczenie mienia, oszustwo oraz posiadanie narkotyków. Oskarżony przyznawał się do popełnienia dwóch czynów – mówi Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. W jej ocenie karne w tym roku nie było trudne.

– Na pewno był to kazus do rozwiązania. Sześć godzin to dużo czasu, ale wiadomo, że w normalnych warunkach, wykonując zawód, apelację pisze się dłużej – mówił aplikant adwokacki Tymoteusz Paprocki, dzieląc się pierwszymi wrażeniami po wyjściu z egzaminu.

U radców nastroje podobne, choć kazus był już inny. – Zadania na egzamin radcowski opracowuje bowiem inny zespół – przypomina Jan Kanthak, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości.

– Przyglądając się reakcjom zdających, można było odnieść wrażenie, że nie zostali zaskoczeni. Pisanie szło sprawnie. Nikt też nie zgłaszał komisji zastrzeżeń co do sformułowania treści zadania. Wszystko było jasne – zapewnia Włodzimierz Chróścik, dziekan okręgowej izby radców prawnych w Warszawie.

W przypadku aplikantów z izby warszawskiej – gdzie powołano w sumie 28 komisji (ds. egzaminu adwokackiego i radcowskiego) – po raz pierwszy egzamin zawodowy przeprowadzano poza stolicą, a dokładnie w Nadarzynie w halach C.H. Ptak.

W ocenie przedstawicieli samorządów, mimo że decyzja o lokalizacji budziła kontrowersje, to w praktyce okazało się, że zdający mieli zapewnione dużo lepsze warunki, niż ich poprzednicy w ubiegłych latach.

– Wszystko przebiegło zgodnie z planem – mówi mec. Gajowniczek-Pruszyńska.

Pierwszy dzień potyczek o tytuł pełnoprawnego członka samorządu adwokatów lub radców rozpoczął blok z prawa karnego.

– Zdający mieli do napisania apelację. Kazus nie był obszerny i został oparty o trzy zarzuty: przywłaszczenie mienia, oszustwo oraz posiadanie narkotyków. Oskarżony przyznawał się do popełnienia dwóch czynów – mówi Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. W jej ocenie karne w tym roku nie było trudne.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe