Żadnej polskiej firmie nie udało się jeszcze opracować w pełni innowacyjnego leku. W ostatnich latach, wraz z pojawieniem się dotacji unijnych na badania i rozwój, w naszym kraju powstało jednak wiele przedsiębiorstw, które chcą to zmienić. Zdecydowana większość ich projektów znajduje się w tzw. przedklinicznej fazie badań, co oznacza, że potencjalne leki nie były jeszcze podawane ludziom, a jedynie testowane na zwierzętach. Wprowadzenie własnego leku na rynek zajmuje najczęściej kilka lat i jest to koszt rzędu nawet kilkudziesięciu milionów euro.
Pokonać białaczkę
W większości przypadków, by lek trafił na rynek, musi pozytywnie przejść trzy fazy badań klinicznych. Selvita prawdopodobnie jako pierwsza polska spółka rozpoczęła w USA badania kliniczne dotyczące nowego leku. W marcu SEL24, potencjalny lek na ostrą białaczkę szpikową, został podany pierwszemu pacjentowi. Spółka podpisała już z firmą Berlin-Chemie Menarini umowę na sprzedaż licencji do tego związku. Selvita przyznała jej wyłączne prawo do dalszych badań, rozwoju, wytwarzania i komercjalizacji związku SEL24 na całym świecie. Otrzymała 4,8 mln euro (20,3 mln zł) opłaty wstępnej, a wartość całej umowy to 89,1 mln euro (379,1 mln zł). Prawdopodobieństwo, że cząsteczka w I fazie badań trafi do sprzedaży, jest niewielkie i wynosi od kilku do kilkunastu procent. Krakowska spółka pracuje również nad innymi potencjalnymi lekami onkologicznymi. Poza segmentem innowacyjnym osiąga przychody z usługowej części biznesu.
Nad dziewięcioma projektami w czterech grupach terapeutycznych: onkologii, chorobach metabolicznych, chorobach zapalnych i neurologii, pracuje obecnie Celon Pharma. W tym roku trzy związki mają wejść w pierwszą fazę badań klinicznych. W przyszłym kolejne dwa lub trzy trafią do rozwoju klinicznego.
– Na początku 2019 r. powinniśmy mieć pierwsze wyniki II fazy badań dla dwóch lub trzech leków. Rok później będziemy mieli wyniki kolejnych dwóch lub trzech. Wówczas będziemy w stanie skomercjalizować część z tych projektów. Szacuję, że ich wartość komercyjna sięgnie kilkuset milionów euro – mówi Maciej Wieczorek, prezes firmy. Obecnie podstawową działalnością spółki jest produkcja leków generycznych, która przynosi zyski.
Lek na raka piersi
Z kolei GLG Pharma, polska spółka córka amerykańskiej firmy, na jesieni tego roku chce rozpocząć w Polsce pierwszą fazę badań nad cząsteczką GLG-805, która wykazuje potencjał w leczeniu potrójnie negatywnego raka piersi.