Wydany w czwartek wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczył holenderskiej firmy Toorank Productions. Może mieć znaczenie także dla polskich firm produkujących napoje z fermentacji owoców, które są wzmacniane spirytusem z ziemniaków czy zboża. Już od wielu miesięcy toczą się o to spory między producentami napojów alkoholowych a władzami celnymi.

W rozpatrywanej sprawie chodziło o surowiec do produkcji napojów o nazwie Ferm Fruit i o to, czy zakwalifikować go do pozycji Nomenklatury Scalonej (CN) 2206 czy 2208. Ta pierwsza odpowiada tzw. produktom pośrednim i oznacza płacenie znacznie niższej akcyzy niż z pozycji 2208, odpowiadającej spirytualiom. Napój był przygotowany na bazie surowca (tzw. nastawu), w którym koncentrat soku jabłkowego stanowił tylko 1 proc. jego składu. Owoce miały marginalny wpływ na zawartość cukrów poddawanych fermentacji oraz na walory smakowo-zapachowe produktu powstałego po fermentacji. Na zanik cech produktu fermentowanego wpłynęła także metoda filtracji napoju.

Trybunał stwierdził, że produkt taki powinien być zaklasyfikowany do pozycji CN 2208, a więc do mocnych alkoholi podlegających wyższemu podatkowi. Zauważył, że proporcja między zawartością alkoholu z destylacji i fermentacji w gotowym napoju nie jest decydująca dla klasyfikacji. Bardziej istotny okazał się zanik cech napoju fermentowanego (czyli smaku i zapachu charakterystycznego dla alkoholi produkowanych z owoców).

Jak wskazuje Bartosz Bołtromiuk, doradca podatkowy w kancelarii Paczuski & Taudul, treść wyroku jest korzystna dla władz celnych, bo sugeruje płacenie wyższej akcyzy. – Stosując ten wyrok, trzeba zwracać uwagę, czy baza fermentowana została zneutralizowana przez producenta tak, by cechy takie jak smak, zapach i kolor nadały wyrobowi gotowemu dodatki smakowe. W rozpatrywanej sprawie do takiej neutralizacji doszło – zauważa ekspert.

sygnatura akt: C-532, C-533