Na nagraniach były minister zastanawia się ze swoim rozmówcą, "co Merkel takiego zrobiła, że w półtora roku odbudowała 15 proc. poparcia?". - Wzięła się do roboty - odpowiada Milczanowski, na co Sławomir Nowak zastanawia się, czy "może by kogoś zapytać w Niemczech tam?".

- Myślę, że pracuje, to jest duża różnica - odpowiada rozmówca byłego ministra transportu, na co Nowak odpowiada, że "bez przesady, coś tam musiało być, coś nie jest tak, że premier (Tusk - przyp. red.) będzie dzisiaj od poniedziałku do soboty wszędzie w Polsce, codziennie w innym miejscu". - Ludzie muszą widzieć, że on (Tusk - przyp. red.) ciężko pracuje - konkluduje opublikowany fragment rozmowy Milczanowski.

W dalszej części rozmowy jej uczestnik o imieniu Filip zwraca uwagę, że "jest taka grupa ludzi, którzy, moja mama, niezależnie czy premier by jej zlikwidował emeryturę, czy nie, ona i tak powie, że jest najfajniejszy". Proponuje też podział wyborców PO na pięć grup oraz "uruchomienie jakiejś alternatywnej twarzy", która będzie mogła zastąpić Tuska w przekazie dla osób "zniesmaczonych" rządem. Nowak zauważa w międzyczasie, że "dzisiaj opozycja nie ma programu, żadna partia europejska nie ma programu".

Od kilku dni Onet przedstawia swoją analizę akt sprawy w związku z tzw. aferą taśmową - czyli nielegalnym nagrywaniem polityków i biznesmenów w warszawskich restauracjach "Sowa i Przyjaciele" i "Amber Room". Za zleceniem nagrywania polityków miał stać biznesmen Marek Falenta, skazany za to na 2,5 roku więzienia. Na taśmach utrwalono m.in. ówczesnego szefa MSWiA Bartłomieja Sienkiewicza, ówczesnego szefa MSZ Radosława Sikorskiego i ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego.

Po tym jak TVN24 przedstawił w czwartek kolejne wątki z blisko trzygodzinnej nielegalnie zarejestrowanej w 2013 roku w restauracji "Sowa i Przyjaciele" rozmowy z udziałem ówczesnego prezesa BZ WBK Mateusza Morawieckiego z prezesem PKO BP Zbigniewem Jagiełłą, szefem PGE Krzysztofem Kilianem i jego zastępczynią Bogusławą Matuszewską, TVP Info publikuje fragmenty rozmów w tej samej restauracji z udziałem ówczesnego ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira Nowaka.