Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej ukarał adwokata M.W. karą za dwa przewinienia. Po pierwsze, iż przez ponad półtora roku (od stycznia 2011 do września 2012 r.) zalegał ze składkami na obowiązkowe OC adwokatów na kwotę 1236 zł. Po drugie, że w tym samym okresie nie odbierał korespondencji z Działu Finansowego Okręgowej Rady Adwokackiej wysyłanej na adres Kancelarii Adwokackiej.
Sąd dyscyplinarny uznał, iż w obu tych przypadkach doszło do złamania zasad etyki zawodowej dotyczących obowiązku posiadania ubezpieczenia OC oraz okazywania szacunku władzom korporacji.
Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie, uznając odwołanie za oczywiście bezzasadne.
Na takim samym stanowisku w orzeczeniu z 23 września 2016 r. stanął Sąd Najwyższy. Przypomniał on, że zawód zaufania publicznego, jakim jest zawód adwokata wykonywać można wyłącznie w sposób przewidziany w tej ustawie. Konieczne jest przy tym wykonanie obowiązków wynikających z ustawy, między innymi obowiązek posiadania siedziby - kancelarii adwokackiej i obowiązek ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, związanej z wykonywaniem zawodu.
- Obowiązek posiadania kancelarii adwokackiej uzasadniony jest potrzebą możliwości nawiązania kontaktu z adwokatem i to zarówno przez organy samorządu, jak i każdego zainteresowanego. Obowiązek opłacenia składek ubezpieczenia OC wiąże się z kolei z potencjalnymi możliwościami wyrządzenia szkody przez adwokata wykonującego swoje obowiązki zawodowe – wyjaśnił SN.