Podczas zeszłotygodniowego tzw. audytu poprzedniego rządu, obecny minister sprawiedliwości – Zbigniew Ziobro – zapowiedział obniżenie stawek za usługi adwokatów i radców prawnych. Przypomnijmy, iż trzy dni przed wyborami poprzedni minister Borys Budka, zdecydował o ich podniesieniu.
Zapowiedź Ziobry wywołała poruszenie w środowisku prawniczym. Na ten temat we wtorkowym programie #RZECZoPRAWIE prowadzący Tomasz Pietryga rozmawiał z mec. Rafał Dębowskim, sekretarzem Naczelnej Rady Adwokackiej.
- Myślę, że potrzebna jest spotkanie i rozmowa z ministrem na ten temat – stwierdził na wstępie mec. Dębowski, zaznaczając przy tym, że „trzeba oddzielić kwestie polityczne od kwestii merytorycznych". Prawnik podkreślił jednocześnie, iż dwa rozporządzenia wydane przez poprzedniego szefa resortu nie były podwyżką, ale de facto urealnieniem stawek o stopę inflacji.
W opinie adwokata, realizacja zapowiedzi Ziobry odbije się na wymiarze sprawiedliwości, ale nie na adwokatach, ale na obywatelach. - System wymiaru sprawiedliwości to naczynia połączone. Jeżeli nierzetelnej osobie będzie bardziej opłacać się procesować, niż spełnić świadczenie, to będziemy mieli zalew takich spraw w sądach – wyjaśnił mec. Dębowski.
- Sprawa z udziałem zawodowego prawnika nie może kosztować mniej niż zabieg kosmetyczny. Nie tak ułożony jest rynek – stwierdził mec. Dębowski. - To nie my decydujemy, że mamy wysokie koszty działalności – dodał.