Kasa dla neonazistów

Stowarzyszenie, które zasłynęło z urodzin Hitlera, otrzymuje wciąż wpływy z odpisu podatkowego.

Aktualizacja: 09.10.2018 06:45 Publikacja: 08.10.2018 19:13

Imprezę z okazji 128. urodzin Hitlera dziennikarze TVN uwiecznili ukrytą kamerą

Imprezę z okazji 128. urodzin Hitlera dziennikarze TVN uwiecznili ukrytą kamerą

Foto: Superwizjer

Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą" jest prawdziwym potentatem, jeśli chodzi o wpływy z jednego procentu podatku dochodowego. W tym roku, czyli z odpisu za 2017 r., otrzymała 166 mln zł – wynika z zestawienia, które opublikowało Ministerstwo Finansów.

Na szczycie listy są też fundacje pomagające niepełnosprawnym, jednak nie ogranicza się ona do największych organizacji pożytku publicznego (OPP). W sumie liczy prawie 9 tys. pozycji, z których co najmniej jedna może zaskakiwać. Pod numerem 7177 znajduje się Stowarzyszenie Duma i Nowoczesność, które zebrało z odpisu podatkowego 1038,60 zł.

Swastyka z wafelków

Reportaż o stowarzyszeniu wyemitował w styczniu „Superwizjer" TVN. Dziennikarze, którym udało się przeniknąć w struktury Dumy i Nowoczesności, nagrali ukrytą kamerą imprezę z okazji 128. rocznicy urodzin Adolfa Hitlera w lesie pod Wodzisławiem Śląskim.

Jej uczestnicy wznosili toasty „za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę", częstując się tortem ze swastyką z wafelków. Przyświecała im paląca się swastyka, nasączona podpałką do grilla.

Z wypowiedzi polityków PiS po emisji można było wnioskować, że Duma i Nowoczesność z hukiem zniknie z rejestru stowarzyszeń. „Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania i symbole" – pisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. Szef MSWiA Joachim Brudziński pilnie spotkał się z komendantem policji Jarosławem Szymczykiem, a wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki oświadczył: – Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby Stowarzyszenie Duma i Nowoczesność zostało zdelegalizowane.

Większość podatników wypełniła PIT w kwietniu, trzy miesiące po emisji reportażu w TVN. Dlaczego, mimo zapowiedzi działań ze strony polityków, stowarzyszenie mogło czerpać wpływy z odpisu podatkowego? „Ministerstwo Finansów na podstawie danych przekazanych z urzędów skarbowych sporządza jedynie listę OPP, które otrzymały 1 proc. podatku" – informuje nas resort finansów. I radzi, by pytania kierować do Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, który przejął od Ministerstwa Rodziny nadzór nad bazą OPP.

Troska o kulturę

Czytając dokumenty Narodowego Instytutu Wolności, można poczuć się jeszcze bardziej zaskoczonym. Wynika z nich, że Duma i Nowoczesność wciąż widnieje na liście organizacji pożytku publicznego, która ostatnio była aktualizowana 12 września.

Stowarzyszenie w lipcu przedstawiło też sprawozdania, w tym z działalności merytorycznej. Chwali się, że w 2017 roku, działając „w sferze działalności pożytku publicznego", wspierało i upowszechniało kulturę fizyczną. Pod tym pojęciem kryje się organizacja zawodów, których uczestnicy strzelali z kilku rodzajów wiatrówek, procy, łuku i dmuchawki, a na koniec posłuchali koncertu zespołu Nordica, popularnego wśród sympatyków skrajnej prawicy.

Duma i Nowoczesność informuje też w sprawozdaniu, że dbała o „ochronę dóbr kultury i dziedzictwa narodowego", pomagając w nagraniach zespołu o nieustalonej nazwie, śpiewającego m.in. o żołnierzach wyklętych.

Jan Zujewicz z biura komunikacji i promocji Narodowego Instytutu Wolności przekonuje, że stowarzyszenie znajduje się w bazie organizacji pożytku publicznego zgodnie z prawem. – Stowarzyszenie posiada status OPP od 2014 roku, zamieściło w terminie sprawozdania za 2017 rok, a w stosunku do niego nie została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego informacja o likwidacji lub ogłoszeniu upadłości – informuje.

Dodaje, że tylko sąd rejestrowy może wykreślić informację o posiadaniu statusu OPP. A sąd w Gliwicach, do którego prokuratura skierowała wniosek o rozwiązanie stowarzyszenia, jeszcze się na to nie zdecydował. W czerwcu ustanowił jedynie kuratora dla Dumy i Nowoczesności.

Co na to politycy PiS? Patryk Jaki nie ma sobie nic do zarzucenia, a uzyskiwanie wpływu z jednego procentu uważa za skandal. – Zrobiłem, co w mojej mocy, czyli złożyłem wniosek o delegalizację. Sąd ma wystarczająco dużo powodów, by dokonać delegalizacji, a jego zwłoka jest niezrozumiała – komentuje.

Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą" jest prawdziwym potentatem, jeśli chodzi o wpływy z jednego procentu podatku dochodowego. W tym roku, czyli z odpisu za 2017 r., otrzymała 166 mln zł – wynika z zestawienia, które opublikowało Ministerstwo Finansów.

Na szczycie listy są też fundacje pomagające niepełnosprawnym, jednak nie ogranicza się ona do największych organizacji pożytku publicznego (OPP). W sumie liczy prawie 9 tys. pozycji, z których co najmniej jedna może zaskakiwać. Pod numerem 7177 znajduje się Stowarzyszenie Duma i Nowoczesność, które zebrało z odpisu podatkowego 1038,60 zł.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?