Uwłaszczenie jeszcze potrwa

Biurokracja oraz częste zmiany w prawie spowodowały, że do końca roku nie uda się wydać wszystkich zaświadczeń.

Aktualizacja: 06.12.2019 16:43 Publikacja: 06.12.2019 16:43

Szacuje się, że 2,5 mln użytkowników przekształciło swoje prawo.

Szacuje się, że 2,5 mln użytkowników przekształciło swoje prawo.

Foto: Marta Bogacz

wydanie zaświadczeń potwierdzających przekształcenie użytkowania wieczystego poprzedza mrówcza praca tysięcy pracowników urzędów miejskich. Trzeba prześwietlić każdą nieruchomość. Przepisy nie ułatwiają tego zadania – są dziurawe jak sito. Ponadto ciągłe ich zmiany dokładają jeszcze więcej pracy.

To cud, że mimo tego bałaganu i ogromnej skali wyzwania, udaje się nam wydawać zaświadczenia oraz setki tysięcy innych dokumentów związanych z uwłaszczeniem – uważają urzędnicy.

Pod lupą prawników i urzędników

Wszystkie miasta dużo czasu poświęcają analizie prawnej gruntów. Sprawdzały też, czy mają one charakter mieszkaniowy czy nie.

– Zaświadczenie to nie jest prosty druczek do wypełnienia. Samo prześwietlanie nieruchomości zajęło nam przeszło pół roku. Chodzi o wątpliwości m.in. natury prawnej co do gruntów. Nie mieliśmy ich tylko wobec 20–30 proc. nieruchomości. W pozostałych 70 proc. gruntów było inaczej – mówi Robert Soszyński, wiceprezydent Warszawy.

– W wielu wypadkach musimy jedną nieruchomość podzielić geodezyjnie na kilka działek, bo na przykład znajdują się na niej kioski, pawilony handlowe lub innego rodzaju obiekty niebędące budynkami mieszkaniowymi. Przeprowadzenie wszystkich procedur związanych z podziałem geodezyjnym wymaga około pół roku. A takich przypadków naprawdę mamy mnóstwo. Całe szczęście zmieniono przepisy i jest to już znacznie prostsze zadanie – dodaje wiceprezydent Soszyński.

Nie wszystko idzie jednak jak po maśle. – Dużo problemów przysparzają nam nieruchomości, na których stoją nie tylko budynki wielorodzinne, ale i przebiega droga publiczna. Bardzo trudno jest dokonać podziału, jeżeli stron postępowania jest np. kilkaset, bo tylu właścicieli mieszkań jest w bloku. W takim wypadku nie ma szansy na szybkie uporządkowanie sytuacji nieruchomości i wydanie zaświadczeń – dodaje Robert Soszyński.

Cudzoziemcy i stary reżim

Przekształcenie użytkowania długo blokowały także lokale należące do cudzoziemców. Musieli mieć oni zgodę ministra spraw wewnętrznych i administracji na czynności wynikające z ustawy przekształceniowej, czyli na zmianę prawa użytkowania wieczystego na udział we własności gruntu. Dzięki jednak interpretacji ministra spraw wewnętrznych, a potem zmianie przepisów, problem udało się rozwiązać.

Przez pierwsze miesiące 2019 r. w tych miastach, gdzie wcześniej obowiązywały lokalne zasady uwłaszczenia, trzeba było zapytać użytkowników, który złożyli wnioski na starych zasadach, czy chcą się przekształcić na zasadach sprzed 2019 r. czy na nowych z ustawy przekształceniowej.

Tak było m.in. w Białymstoku czy w Warszawie. – Od 1 stycznia 2019 r. informowaliśmy użytkowników wieczystych o wyborze reżimu prawnego – wyjaśnia Agnieszka Błachowska z Urzędu Miasta w Białymstoku.

Tam, gdzie użytkownicy wybrali nowe zasady, umarzano postępowania rozpoczęte na starych zasadach. W Białymstoku dotyczyło to ok. 5 tys. użytkowników wieczystych.

Kolejny problem to pomoc publiczna. Urzędnicy sprawdzają m.in., czy osoba prowadząca działalność gospodarczą w mieszkaniu podlegałaby przepisom o niedozwolonej pomocy publicznej. Wymaga to wysłania tysięcy pism i przeanalizowania odpowiedzi.

Zmiany, zmiany

Trzykrotnie również w ciągu tego roku zmieniały się przepisy ustawy przekształceniowej. W wielu wypadkach urzędnicy musieli więc rozpoczynać niektóre czynności od nowa. Dołożono im też pracy, np. trzeba było przeszacować stawki rocznej opłaty z tytułu użytkowania wieczystego za miejsca postojowe w garażu podziemnym z 3 na 1 proc.

Urzędnicy musieli też sprawdzić, czy aktualizacja opłat rocznych z tytułu użytkowania wieczystego, dokonana po 5 października 2018 r., została skutecznie doręczona wszystkim współużytkownikom wieczystym nieruchomości przed 1 stycznia 2019 r. Następnie tam, gdzie okazywało się, że nie doszło do spełnienia tego wymogu, przywracano w systemie elektronicznym poprzednio obowiązujące opłaty roczne z tytułu użytkowania wieczystego.

– Wymagało to każdorazowo wglądu do wytworzonej wcześniej dokumentacji w sprawie opłat rocznych – tłumaczy Agnieszka Błachowska.

– Kolejne nowelizacje przepisów, w tym ostatnia, wprowadziły również dodatkowe zadania związane z udzielaniem 99-proc. bonifikaty wskazanym przez ustawodawcę grupom społecznym, co spowodowało konieczność obsługi wpływających wniosków i w konsekwencji skutkuje przedłużeniem czasu niezbędnego na wydanie zaświadczeń – dodaje Grażyna Rokita z Urzędu Miasta w Krakowie.

Zaświadczenie? To nie wszystko

Oprócz zaświadczeń urzędy wydają również setki innych dokumentów związanych z uwłaszczeniem. – Wydajemy zaświadczenia o udzielonej pomocy publicznej, informacje o wysokości opłaty jednorazowej, dokonujemy właściwych przypisów księgowych w systemie informatycznym, wystawiamy faktury tam, gdzie są one wymagane, itd. – wylicza Monika Głazik z Urzędu Miasta w Lublinie.

Wiele miast, które wprowadziły bonifikaty w jednorazowej opłacie przekształceniowej malejące z każdym rokiem o 10 proc., postanowiły podjąć też dodatkowe uchwały w sprawie bonifikat. Tak stało się m.in. w Łodzi i Katowicach.

– Rada miasta podjęła 21 listopada 2019 roku uchwałę umożliwiającą zachowanie uprawnień do 60-proc. bonifikaty w przypadku wniesienia opłaty jednorazowej w latach następnych, do czwartego roku po przekształceniu, co pozwoli na skorzystanie z niej niezależnie od daty otrzymania zaświadczenia o przekształceniu – wyjaśnia Krzysztof Kaczorowski z Urzędu Miasta w Katowicach.

– Po wejściu w życie uchwały oraz po wydaniu przez wojewodę zarządzenia określającego w analogiczny sposób stawki bonifikaty dla gruntów będących własnością Skarbu Państwa, zapewniona została zasada równego traktowania wszystkich mieszkańców miasta – podkreśla Krzysztof Kaczorowski.

wydanie zaświadczeń potwierdzających przekształcenie użytkowania wieczystego poprzedza mrówcza praca tysięcy pracowników urzędów miejskich. Trzeba prześwietlić każdą nieruchomość. Przepisy nie ułatwiają tego zadania – są dziurawe jak sito. Ponadto ciągłe ich zmiany dokładają jeszcze więcej pracy.

To cud, że mimo tego bałaganu i ogromnej skali wyzwania, udaje się nam wydawać zaświadczenia oraz setki tysięcy innych dokumentów związanych z uwłaszczeniem – uważają urzędnicy.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego