Rosyjscy hakerzy znów w akcji. Finnair wstrzymuje loty

Fińska linia lotnicza Finnair odwołała na ponad miesiąc loty na estońskie lotnisko. Powód? Zakłócanie przez Rosjan sygnały GPS, co może doprowadzić do tragedii.

Publikacja: 01.05.2024 12:11

Rosyjscy hakerzy znów w akcji. Finnair wstrzymuje loty

Foto: AFP

Jak powiedziała w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Magdalena Jaworska Maćkowiak, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, zakłócanie sygnału GPS wprawdzie jest utrudnieniem dla kontrolerów ruchu lotniczego i załogi w kokpicie samolotów, ale w takich przypadkach następuje natychmiastowe przestawienie się na inne systemy, np. GNSS i rejs odbywa się normalnie.

Hybrydowy atak

Tyle, że w przypadku Finnaira i jego lotów do drugiego co do wielkości miasta w Estonii — Tartu to się nie sprawdza. To lotnisko w przypadku kontroli zbliżania i lądowania korzysta jedynie z systemu GPS.

W ciągu ostatnich dwóch dni Finnair dwukrotnie musiał zawrócić do Helsinek, ponieważ nie był w stanie wylądować w Tartu. Teraz Finowie poinformowali, że z tego powodu zawieszają to połączenie przynajmniej do końca maja.

„Większość lotnisk używa w takich przypadkach alternatywnych systemów podczas zbliżania samolotów , ale niektóre — takie właśnie jak Tartu korzystają wyłącznie z sygnału GPS ” — napisał w oświadczeniu Jari Paajanen, dyr. operacyjny Finnaira.

Zdaniem Markusa Tsahkna, estońskiego ministra spraw zagranicznych zakłócanie sygnału GPS , to hybrydowy atak rosyjski i zamierza o tym rozmawiać tak ż Komisją Europejską, jak i z NATO. — Rosjanie doskonale zdają sobie sprawę z tego, że takie zakłócanie sygnały stwarza ogromne zagrożenie dla naszego ruchu lotniczego. To precyzyjnie ukierunkowane działanie, które ma utrudniać nam życie i stanowi zagrożenie dla naszych obywateli — mówił minister w wywiadzie dla estońskiego radia ERR. I nie ukrywał, że jest to kolejny dowód rosyjskiej aktywności w tym kraju.

— Czy są to ataki hakerskie, czy konkretnie ukierunkowana akcja zakłócenia sygnału GPS, Rosjanie doskonale zdają sobie sprawę z tego jak takie działania są niebezpieczne dla naszego transportu lotniczego. Jest to także pogwałcenie międzynarodowych konwencji, których Rosja jest nadal stroną — mówił estoński minister. Nie ukrywał, że musiał ujawnić zagrożenie z jakim teraz boryka się jego kraj i że odpowiedzialność za obecną sytuację ponoszą Rosjanie. — Byłoby kardynalnym błędem, gdyby Estończycy je ukrywali chociażby przed turystami odwiedzającymi nasz kraj, że loty są zakłócane przez Rosjan. — Jako minister spraw zagranicznych zdecydowanie nie akceptowałbym takiej sytuacji — mówił Markus Tsakhna.

Dziesiątki tysięcy incydentów

Zakłócanie sygnału GPS nad Bałtykiem, Litwą, Łotwą i Estonią, oraz Polską, Cyprem i Turcją zaczęło się tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku. Nie dowiedziono wprawdzie, że sprawcami tej sytuacji są Rosjanie, nigdy się zresztą do tego nie przyznali, ale zbieżność dat nie może być przypadkowa.

Jak podał ostatnio brytyjski dziennik „The Sun” tylko w ciągu ostatnich 8 miesięcy pojawiło się 46 tys. przypadków zakłócania sygnałów satelitarnych. Dziennik powołał się na GPSJAM.org., a cyberataki dotyczyły nie tylko GPS, ale i GNSS i w tym wypadku piloci otrzymywali mylne informacje dotyczące lokalizacji maszyny, którą prowadzili. Według Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wówczas system GNSS przestaje być efektywny, bądź jego funkcjonowanie jest zubożone. Hakerzy korzystają także ze spoofingu, co powoduje, że np. przed samolotem „wyrastają” przeszkody, których tak naprawdę nie ma.

Jak powiedziała w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Magdalena Jaworska Maćkowiak, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, zakłócanie sygnału GPS wprawdzie jest utrudnieniem dla kontrolerów ruchu lotniczego i załogi w kokpicie samolotów, ale w takich przypadkach następuje natychmiastowe przestawienie się na inne systemy, np. GNSS i rejs odbywa się normalnie.

Hybrydowy atak

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Tomasz Szymczak, prezes lotniska Warszawa-Modlin: Modlin nie dał się zagłodzić
Transport
PKP Cargo wypowiedziało umowy sponsoringowe. Stracił je między innymi PKOL
Transport
Jacek Pawlak, prezes Toyota Central Europe: Zbliża się duża podwyżka cen aut. Niektóre znikną z rynku
Transport
Drogie auta gwałtownie zdrożeją, tanie znikną z rynku. Efekt nowych regulacji UE
Transport
Szef Enter Air: Ratowanie konkurencji przed bankructwem? To nie nasza bajka