Pilotaż programu ułatwiającego zdobycie pigułki „dzień po” rozkręca się powoli

Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że zgłasza się coraz więcej aptek, które chcą wystawiać recepty na pigułkę „dzień po”.

Publikacja: 14.05.2024 04:30

Według minister zdrowia Izabeli Leszczyny pigułkę „dzień po” chce sprzedawać już 350 aptek

Według minister zdrowia Izabeli Leszczyny pigułkę „dzień po” chce sprzedawać już 350 aptek

Foto: Marcin Obara/pap

Ministerstwo Zdrowia zachęca farmaceutów do zgłaszania aptek do pilotażu programu ułatwiającego zdobycie pigułki „dzień po”. Przepisy ułatwiające dostęp do antykoncepcji awaryjnej ruszyły od początku maja.

W opinii szefowej resortu zdrowia program pilotażowy stale się rozwija. – Pierwszy tydzień to był długi weekend majowy, nikt nie myślał o podpisywaniu umów z NFZ, wiele osób nie pracowało. Pilotaż idzie bardzo dobrze, w ciągu trzech dni, do wczoraj, zgłosiło się 200 aptek – powiedziała w piątek minister Izabela Leszczyna w wywiadzie wyemitowanym w Programie I Polskiego Radia.

Czytaj więcej

Aptekarz odmówi pigułki "dzień po". Leszczyna: kręgosłupów łamać nie będziemy

Była to odpowiedź Leszczyny na zarzut, że aptekarze nie chcą się angażować w tę sprawę. W pierwszym tygodniu działania programu na ponad 11 tys. aptek w całej Polsce do programu zgłosiło się zaledwie 155.

Pigułka na receptę od aptekarza

Do programu apteka może przystąpić w dowolnym momencie do 30 czerwca 2026 r. Wnioski będą rozpatrywane zgodnie z kolejnością wpływu. NFZ uruchomi mapę aptek, które będą uczestniczyć w programie, a więc tych, w których antykoncepcja awaryjna będzie dostępna.

Od maja Polkom przysługuje dostęp do antykoncepcji awaryjnej na podstawie recepty wydawanej przez farmaceutów po przeprowadzeniu odpowiedniej konsultacji. To rozwiązanie to tzw. plan B, wdrożony w momencie, gdy prezydent Andrzej Duda tuż przed świętami zawetował nowelizację prawa farmaceutycznego zakładającą dostęp do tzw. pigułek dzień po bez recepty dla wszystkich kobiet powyżej 15. roku życia.

Czytaj więcej

NFZ wydał ważny komunikat. Chodzi o tabletkę "dzień po"

Zgodnie z rozporządzeniem wydanym przez ministra zdrowia receptę na pigułkę wystawi magister farmacji. Prawo ma jednak tylko farmaceuta zatrudniony w aptece i  posiadający prawo wykonywania zawodu. Przed wypisaniem recepty oraz jej sprzedażą farmaceuta będzie zobowiązany przeprowadzić wywiad z pacjentką ws. ustalenia zasadności wydania pigułki. Nie może tego jednak zrobić przy aptecznym okienku, ale w oddzielnym pomieszczeniu. Farmaceuta zweryfikuje wiek pacjentki na podstawie dokumentu ze zdjęciem. Pigułki nie będzie można kupić częściej niż co 30 dni.

Farmaceuci mają wątpliwości

Wątpliwości farmaceutów wzbudza jednak fakt wydawania pigułek nastolatkom. Uważają, że mogą ją wystawić jedynie za zgodą rodziców – tak wynika ze stanowiska Naczelnej Rady Aptekarskiej.

"Nie ma żadnych limitów na usługę farmaceuty w związku ze zdrowiem reprodukcyjnym. Narodowy Fundusz Zdrowia zapłaci za każdą konsultację farmaceuty udzieloną pacjentce, która zgłosi się do apteki po tabletkę »dzień po«”

Komunikat NFZ

– Nie będziemy łamać kręgosłupów, nie będziemy nikogo do niczego zmuszać. Jeśli farmaceuta podejmie decyzje o niewydawaniu recepty nieletniej, to taką decyzję uszanujemy – mówiła Izabela Leszczyna na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Przypomniała też, że nastolatki wśród osób korzystających z antykoncepcji awaryjnej to zaledwie 2 proc. wszystkich kobiet, które po nią sięgają, i źle by się stało, gdyby z tego powodu ograniczono dostęp do antykoncepcji awaryjnej wszystkim kobietom.

Czytaj więcej

Pigułka "dzień po" nie będzie łatwo dostępna od 1 maja

Inną sprawą, która spędzała sen z oczu aptekarzom, był sposób płacenia za udzieloną poradę. Tę sprawę wyjaśnił jednak w ubiegłym tygodniu Narodowy Fundusz Zdrowia. Pojawiły się informacje, że będzie to usługa limitowana.

„Nie ma żadnych limitów na usługę farmaceuty w związku ze zdrowiem reprodukcyjnym. Narodowy Fundusz Zdrowia zapłaci za każdą konsultację farmaceuty udzieloną pacjentce, która zgłosi się do apteki po tabletkę »dzień po«” – czytamy w komunikacie narodowego ubezpieczyciela. Przypomina także, że „każda umowa z NFZ, zgodnie z przepisami prawa, musi być zawarta na określoną kwotę. W tym przypadku jest dokładnie tak samo. Oddział Wojewódzki NFZ uzgadnia kwotę umowy z farmaceutą, zachowując elastyczność i zakładając zwiększoną dostępność do tabletki »dzień po«. W przypadku osiągnięcia lub przekroczenia kwoty w umowie zostanie ona aneksowana, a NFZ zapłaci za każdą usługę. Zapobiegnie to sytuacji, w której NFZ zamraża w umowie środki, które mogą pozostać niewykorzystane” – wyjaśnia Fundusz.

Materiał Partnera
Spór o fartuchy. Za niespójne decyzje urzędników zapłacimy wszyscy
Materiał Promocyjny
Firmy same narażają się na cyberataki
Obszary medyczne
KPO szansą dla ochrony zdrowia?
Obszary medyczne
Indeks Zdrowych Miast: najlepiej żyje się w Poznaniu i w Sopocie
Materiał Promocyjny
Konkurs Leczmy z troską! prawie na mecie
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Materiał partnera
Opieka koordynowana uzdrowi system opieki medycznej w Polsce?