Judas Priest w Wielką Sobotę
Na zachodzie Europy koncerty w Wielką Sobotę to nic specjalnego, w Polsce to jednak nowość. Dlatego w sieci można przeczytać znamienny dialog fanów (pisownia oryginalna):
„Więc kupiłem sobie dobre parę miesięcy temu bilet na Judas Priest w Krakowie- wszystko świetnie. Niestety nie sprawdziłem wtedy czy coś ważnego jest w tej dacie. Dziś przekonałem się że wielka sobota. Jako osoba wierząca chcę uczestniczyć w obchodach tego święta i zależy mi na tym, więc chciałem zwrócić bilet. (…) Co mogę zrobić? Nie chcę stracić prawie 400 złoty przez głupie niesprawdzenie kalendarza” – pisze jeden z fanów.
Drugi odpowiada: „Przepraszam, ale co jako katolik chciałeś robić na koncercie Judas Priest (sic!)? Myślę, że data to odpowiednia kara za próbę popełnienia grzechu”.
Judas Priest z sukcesem
Tymczasem koncert to wydarzenie w świecie heavy metalu, również dlatego, że najnowszy album Judas Priest „Invincible Shield”, już 19. album w dorobku grupy, zadebiutował na UK Charts Albums na drugiej pozycji. Nawet uważany za najbardziej przebojowy album „British Steel” z 1980 r. w Wielkiej Brytanii doszedł tylko do czwartego miejsca.
Muzycy w związku z ograniczeniami pandemicznymi zaczęli nagrywać album korespondencyjnie – wokalista Rob Halford w amerykańskim Phoenix, zaś basista Ian Hill w Europie. Od początku było wiadomo, że płyta nie będzie kontynuowała progresywnego brzmienia albumu „Nostradamus”, tylko nawiąże do klasycznego stylu Judasów.