Aktualizacja: 01.11.2024 02:04 Publikacja: 05.05.2024 06:38
Czy we wszechświecie nie ma ciemnej materii?
Foto: Adobe Stock
Wiemy na pewno, że nasz wszechświat składa się z ok.100 mld galaktyk, z których każda, w zależności od wielkości, składa się z kilkuset miliardów gwiazd, planet, komet i obłoków pyłu gwiezdnego. Czy to dużo? Niekoniecznie. Naukowcy uważają bowiem, że te obiekty stanowią zaledwie 5 proc. materii i energii kosmosu. Skąd to wiedzą? Najkrócej i najprościej mówiąc: z obserwacji ruchu obrotowego galaktyk. Wykazuje ona, że grawitacja jest w galaktykach znacznie większa, niż wynikałoby to z ilości widzialnej, znanej nam materii, którą zawierają. Co jest zatem jest odpowiedzialne za spójność galaktyk? Naukowcy doszli do wniosku, że spoiwem grawitacyjnym jest jakaś materia, która nie emituje i nie odbija promieniowania elektromagnetycznego. Z tego powodu nazwano ją po prostu ciemną materią. Ale to nie jest dobra nazwa, bowiem sugeruje, że ów kosmiczny ,,klej” przypomina znaną nam materię. „Ciemna” materia to jest np. choinka schowana przez większą część roku w ciemnej piwnicy, albo czarna kurtka przechodnia idącego nocą po nieoświetlonej drodze.
Trójka badaczy z Japonii podważyła ustalenia zespołu odpowiedzialnego za publikację zdjęcia czarnej dziury. Chodzi o obiekt zlokalizowany w centrum Drogi Mlecznej, któremu nadano nazwę Sagittarius A*. Czego dotyczy najnowsze odkrycie?
Od tego, w jaki sposób specjaliści od cyberbezpieczeństwa wytłumaczą pracownikom reguły, zależy, czy te reguły będą stosowane na co dzień
Grupa astronomów stworzyła oryginalną animację 3D supernowej SN 1181 zlokalizowanej w mgławicy Pa 30. Wyniki badań pozwoliły stworzyć wizualizację pozostałości po wybuchu i pokazały zaskakujące dane o prędkości eksplozji.
Amerykańscy astrofizycy dokonali przełomowego odkrycia dotyczącego czarnych dziur. Udało im się zlokalizować pierwszą czarną dziurę w układzie potrójnym, a więc złożonym z trzech obiektów. Do tej pory znane były jedynie układy podwójne.
Najnowsze badania dotyczące kwazarów wykonano dzięki technologicznym możliwościom Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Wyniki analiz „antycznych” obiektów zamiast dać odpowiedzi, postawiły jednak kolejne pytania. Podważyły także niektóre teorie o wczesnej historii kosmosu.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla. W rankingu SpeedTest.pl 2023 laury zdobyła usługa internet domowy.
Gigantyczne tsunami, częściowe parowanie oceanów oraz ciemność spowodowana gęstym pyłem, który pokrył wszystko i zasłonił dopływ promieni słonecznych - tak wyglądała Ziemia po zderzeniu z ogromnym meteorytem S2 ponad trzy miliardy lat temu. Zespół badawczy z Uniwersytetu Harvarda twierdzi jednak, że mimo tak katastrofalnych skutków, uderzenie przyczyniło się także do rozwoju życia.
Energia słoneczna z kosmosu, cztery razy tańsza niż z elektrowni atomowych, trafi z kosmosu do domów na Islandii w 2030 roku. Dostarczy ją brytyjski start-up Space Solar. W przygotowaniu są też inne takie projekty.
Trójka badaczy z Japonii podważyła ustalenia zespołu odpowiedzialnego za publikację zdjęcia czarnej dziury. Chodzi o obiekt zlokalizowany w centrum Drogi Mlecznej, któremu nadano nazwę Sagittarius A*. Czego dotyczy najnowsze odkrycie?
Richard Branson, którego Virgin Galactic oferuje turystyczne loty suborbitalne, zainwestował w inny projekt. W przyszłym roku chętnych zabiorą w stratosferę balony z luksusowymi kapsułami, a sam Branson poleci jako pierwszy.
Grupa astronomów stworzyła oryginalną animację 3D supernowej SN 1181 zlokalizowanej w mgławicy Pa 30. Wyniki badań pozwoliły stworzyć wizualizację pozostałości po wybuchu i pokazały zaskakujące dane o prędkości eksplozji.
Amerykańscy astrofizycy dokonali przełomowego odkrycia dotyczącego czarnych dziur. Udało im się zlokalizować pierwszą czarną dziurę w układzie potrójnym, a więc złożonym z trzech obiektów. Do tej pory znane były jedynie układy podwójne.
Dostawca usług telekomunikacyjnych Intelsat poinformował 19 października o awarii satelity IS-33e. Kilka dni później potwierdzono, że doszło do rozpadu obiektu. Namierzono już kilkadziesiąt szczątków krążących po orbicie.
Najnowsze badania dotyczące kwazarów wykonano dzięki technologicznym możliwościom Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Wyniki analiz „antycznych” obiektów zamiast dać odpowiedzi, postawiły jednak kolejne pytania. Podważyły także niektóre teorie o wczesnej historii kosmosu.
Amerykańscy naukowcy pracują nad zupełnie nowatorską koncepcją silnika, który miałby zapewnić rakietom kosmicznym możliwość wykonywania manewrów z niespotykaną dotąd prędkością i zwinnością.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas