Rząd chce walczyć z patologiami na rynku pracy. Efekt może być odwrotny

Rząd chce, aby do stażu zaliczały się okresy pracy na zleceniu i działalności. Tak wynika z założeń do projektu nowelizacji kodeksu pracy, które zostały właśnie opublikowanie w wykazie prac rządu.

Publikacja: 15.05.2024 04:30

Rząd chce walczyć z patologiami na rynku pracy. Efekt może być odwrotny

Foto: Adobe Stock

Zmiany w tym zakresie zapowiadała już jakiś czas temu w rozmowie z „Rz” nr 29/2024 minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Przyznawała wówczas, że problemem jest niedostateczna lub w ogóle niepodejmowana walka z takimi patologiami rynku pracy, jak uśmieciowienie zatrudnienia.

„Jedną z konsekwencji takiego stanu jest staż pracy osób, które przez 10–20 lat pracowały na umowę zlecenie albo były na jednoosobowej działalności gospodarczej. Państwo traktuje je jak osoby, które nic nie robiły. I nie wlicza im tego produktywnego czasu do stażu pracy”- mówiła szefowa resortu.

Zadeklarowała jednocześnie rozpoczęcie prac, w celu uregulowania tej sytuacji. Teraz tę zapowiedź spełnia.

Przypomnijmy, że staż pracy ma wpływ m.in. na długość urlopu, wysokość dodatku za wysługę lat czy uprawnienie do nagrody jubileuszowej. Nie ma natomiast znaczenia w kontekście emerytalnym.

Zdefiniowanie stażu pracy na nowo

Propozycja rządu zawiera zdefiniowanie stażu pracy na nowo. Tak, aby zaliczały się do niego okresy zatrudnienia określone w art. 6 ust. 1 pkt 3 (członkowie rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych), 4 (osoby wykonujące pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług), 5 (prowadzący pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące), 5a (współpracujący z osobami korzystającymi z ulgi na start), 6 (posłowie i senatorowie oraz posłowie do Parlamentu Europejskiego), 8 ( osoby wykonujące odpłatnie pracę w czasie odbywania kary pozbawienia wolności lub tymczasowego aresztowania), 11 (żołnierze niezawodowi pełniący czynną służbę wojskową), 12 (osoby odbywające służbę zastępczą).

Warunek jest muszą one stanowić tytuł do ubezpieczeń społecznych.

Dodatkowo, projektodawca przewiduje, że do stażu pracy będą zaliczane niektóre okresy niepodlegania ubezpieczeniom społecznym przewidziane w przepisach szczególnych, które wiążą się z wykonywaniem pracy lub działalności co do zasady stanowiącej tytuł do ubezpieczeń (np. wykonywanie pracy na podstawie umowy o świadczenie usług przez uczniów szkół ponadpodstawowych lub studentów do ukończenia 26 lat).

Czytaj więcej

Minister Dziemianowicz-Bąk: Będzie rewolucyjna zmiana w Kodeksie pracy

Ekspert: takie rozwiązanie może utrwalać negatywną praktykę

Krytycznie do pomysłu podchodzi Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich.

- Takie rozwiązanie to ingerowanie w warunki zatrudnienia. Różnego rodzaju świadczenia zależne od stażu pracy będą po zmianach przysługiwać znacznie szerszej grupie osób niż dotychczas. To spowoduje zwiększenie obciążeń przedsiębiorców - mówi ekspert.

Zdaniem Łukasza Kozłowskiego, wbrew zapowiedziom resortu, takie rozwiązanie może utrwalać negatywną praktykę zastępowania stosunku pracy innymi formami.

- Zyskają one kolejne przywileje zarezerwowane do tej pory dla zatrudnienia pracowniczego. Może to rodzić pokusę do częstszego stosowania tych niestandardowych form — mówi.

Zdaniem eksperta, powinno się raczej pomyśleć o regulacjach, które eliminowałyby bodźce skłaniające do stosowania innych tytułów niż umowa o pracę.

Z kolei Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy HRK Payroll Consulting ma wątpliwości czy akurat te regulacje powinny być realizowane w pierwszej kolejności.

-Spodziewałbym się raczej założeń do projektów dotyczących tzw. groszowych emerytur czy oskładkowania umów zlecenia - mówi.

Etap: Wykaz prac rządu

Zmiany w tym zakresie zapowiadała już jakiś czas temu w rozmowie z „Rz” nr 29/2024 minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Przyznawała wówczas, że problemem jest niedostateczna lub w ogóle niepodejmowana walka z takimi patologiami rynku pracy, jak uśmieciowienie zatrudnienia.

„Jedną z konsekwencji takiego stanu jest staż pracy osób, które przez 10–20 lat pracowały na umowę zlecenie albo były na jednoosobowej działalności gospodarczej. Państwo traktuje je jak osoby, które nic nie robiły. I nie wlicza im tego produktywnego czasu do stażu pracy”- mówiła szefowa resortu.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zawody prawnicze
Czystki w krakowskich prokuraturach. To ewenement w skali całego kraju
W sądzie i w urzędzie
Nastolatek ujawnił miliony od państwa dla o. Rydzyka. Teraz wygrał z nim w NSA
Prawo dla Ciebie
Drakońska kara za newsa. Szef KRRiT Maciej Świrski przegrał z Radiem Zet
Prawnicy
Małgorzata Paprocka: Spór o sądy był polityczną kreacją
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie
Sądy i trybunały
Ujawniono drugi przypadek inwigilowania Pegasusem sędziego w Polsce
Materiał Promocyjny
Problem sukcesji w polskich firmach będzie narastał