Stacje ARD i ZDF nie dogadały się z właścicielem praw, amerykańską firmą Discovery Networks. Należąca do niej stacja Eurosport zapewni w Niemczech wyłączny przekaz z czterech kolejnych edycji igrzysk.
Amerykanie znacząco zmienili rynek w czerwcu 2015 r., gdy za 1,3 mld euro kupili od MKOl prawa transmisyjne na Europę z igrzysk zimowych w Pjongjangu (2018) i Pekinie (2022) oraz letnich (2020 – Tokio i 2024 – Los Angeles, Paryż lub Budapeszt).
Prawa te dotyczą wszystkich rodzajów przekazu: oprócz telewizji (w kanałach otwartych i płatnych), także w internecie i na urządzeniach mobilnych. Obejmują 50 krajów europejskich, z wyłączeniem Rosji oraz w latach 2018 i 2020 Francji i Wielkiej Brytanii
Jednym z podstawowych warunków kontraktu była gwarancja transmisji co najmniej 200 godzin z igrzysk letnich i 100 godzin z zimowych w darmowych telewizyjnych kanałach otwartych. Discovery zobowiązało się także do sprzedaży części praw na europejskich rynkach lokalnych, czyli udzielania sublicencji.
W Niemczech negocjacje z ARD i ZDF zakończyły się fiaskiem. Jeśli wierzyć przedstawicielom tych stacji, przede wszystkim z powodów finansowych. Oficjalnych kwot nie podano, niemieckie media piszą o 150 mln euro.